Fundusz Sprawiedliwości. Posłowie SP stracą immunitety? Nieoficjalnie: Prokuratura chce złożyć wnioski

Fundusz Sprawiedliwości. Posłowie SP stracą immunitety? Nieoficjalnie: Prokuratura chce złożyć wnioski

Adam Bodnar
Adam Bodnar Źródło:Shutterstock / Alexandros Michailidis
Politycy Suwerennej Polski stracą immunitety? Według nieoficjalnych informacji prokuratura chce złożyć pierwsze wnioski w tej sprawie – informuje TVN24. W tle śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości.

Dwa „nazwiska pojawiają się w nieoficjalnych rozmowach z osobami zbliżonymi do Prokuratury Krajowej” – podaje portal stacji telewizyjnej. Chodzi o byłych wiceministrów sprawiedliwości, którzy swoje funkcje sprawowali za czasów byłego prokuratora generalnego i szefa MS – Zbigniewa Ziobry.

Adam Bodnar zabrał głos

Do sprawy odniósł się profesor Adam Bodnar. Jak przyznał, „prace są bardzo intensywne”. – Potężny materiał dowodowy jest zgromadzony – czytamy. – Prokuratura nad tym pracuje. Dalszych działań procesowych możemy się spodziewać wkrótce. Nikt o tej sprawie absolutnie nie zapomniał – zaznaczył.

Kogo miałyby dotyczyć wnioski o uchylenie immunitetu poselskiego (co ma związek z dochodzeniem ws. Funduszu Sprawiedliwości)? Minister sprawiedliwości podkreślił, że FS-em zarządzali politycy SP, więc jeśli wnioski o uchylenie immunitetu się pojawią, to w oczywisty sposób będą dotyczyły polityków partii Ziobry. Jak podaje TVN24, mowa o dwóch posłach SP – Michale Wosiu i Marcinie Romanowskim. Bodnar zapytany przez WP o konkretną datę, kiedy można się spodziewać pierwszego ruchu w tej sprawie, odparł, że nie chce mówić za prokuratorów, którzy zajmują się wnioskami.

Źródła TVN24 podkreślają, że samo przygotowanie dokumentów to „nie kwestia kilku dni”. Wskazują, że to sprawa, której będą musieli poświęcić dużo czasu. – To jest obszerny materiał, który trzeba przerobić procesowo – zaznaczają. – Nadto prokuratorzy z zespołu czekają na orzeczenia sądów w sprawie zażaleń co do przeszukań, a to ma fundamentalne znaczenie dla kolejnych dowodów w tym śledztwie – podaje źródło zbliżone do PK.

Dyrektor FS: Mechanizm pozwalał zwyciężać wskazanym przez Ziobrę i Romanowskiego podmiotom

Przypomnijmy – utworzony w 2012 roku Fundusz Sprawiedliwości miał na celu pomoc ofiarom przestępstw i zresocjalizowanym więźniom, będącym na wolność. Ziobro zmienił jednak w 2017 roku zasady i rozszerzył cele, na które mogły być przeznaczone środki. Najwyższa Izba Kontroli wykazała szereg nieprawidłowości dotyczących Funduszu, wskazując na „rażący konflikt interesu oraz mechanizmy korupcjogenne”.

W czwartek były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz, obecnie klient Romana Giertycha, zeznawał na komisji ds. rozliczeń PiS. Dyrektorem departamentu został w kwietniu 2020 r. – Mechanizm pozwalał zwyciężać wskazanym przez ministrów Ziobro i Romanowskiego podmiotom – zaznaczył, mówiąc o konkursach organizowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości za czasów rządów PiS.

Czytaj też:
Ostre starcie kandydatów do PE. Wcisło do Kamińskiego: Pana miejsce jest w celi
Czytaj też:
Przemysław Czarnek wykluczony z obrad komisji. Razem z nim wyszedł inny poseł klubu PiS

Źródło: TVN24 / Wirtualna Polska