Anna Lewandowska apeluje przed wyborami. „Chcę prosić o jedno”

Anna Lewandowska apeluje przed wyborami. „Chcę prosić o jedno”

Anna Lewandowska
Anna Lewandowska Źródło:Instagram / Anna Lewandowska
Trenerka fitness Anna Lewandowska zamieściła na swoim profilu na Instagramie szczególny apel. Zachęciła do udziału w wyborach 15 października.

Trenerka fitness i żona Roberta Lewandowskiego zazwyczaj unika wypowiedzi wokół politycznych tematów. Tym razem zrobiła wyjątek. Z okazji zbliżających się wyborów 15 października zamieściła apel w mediach społecznościowych.

– Kochani, za niespełna miesiąc i w nadchodzących dniach kampania wyborcza będzie na pewno dominującym tematem w mediach. Usłyszymy mnóstwo nierealnych obietnic. Będziemy świadkami przeróżnych brudów, ataków i propagandy. Będziemy mieć serdecznie dość polityki – mówiła na zamieszczonym nagraniu.

– Ale chcę was przede wszystkim prosić o jedno. Nie dajcie się zniechęcić. Nie poddajcie się w tym. Wybory są dla nas, nie dla polityków i raz na 4 lata mamy realny wpływ na to, jak naprawdę będzie wyglądać Polska” – przekonywała Lewandowska.

Anna Lewandowska namawia do głosowania

Podkreśliła, że od to od wyborców zależy, kto będzie podejmował decyzje w ich imieniu, kto będzie tworzył prawo i reprezentował Polskę na świecie. –Głosujmy nie dlatego, że musimy, ale dlatego, że możemy. To wielki przywilej. Głosujcie zgodnie z własnym sumieniem, nie wsłuchując się w obietnice, ale w wasze wartości i przekonania. Rozliczajmy polityków za to, co zrobili, nie za to, co obiecują – mówiła. – 15 października to my będziemy mieć realną władzę, bo wybory to wielkie święto demokracji – zachęcała.

Na koniec gwiazda zachęciła do głosowania szczególnie kobiety. Dodała, że będzie głosowała w Barcelonie. – Zachęcam każdego, kto będzie za granicą, by oddać głos, to nic trudnego. Skontaktujcie się z konsulatem – mówiła. Apel zapewne miał mieć apolityczny wydźwięk, ponieważ możliwość komentowania filmu została wyłączona.

Wcześniej Anna Lewandowska dołączyła do grona oburzonych, gdy prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o „dawaniu w szyję”. „Jestem zła, gdy widzę, że politycy w niesprawiedliwy sposób oskarżają kobiety, zamiast dostrzegać realne problemy. Jako kobieta i matka czuję się bardzo dotknięta ostatnimi wypowiedziami” – stwierdziła trenerka.

Czytaj też:
Anna Lewandowska w ogniu krytyki internautów. „Kompletnie pani z tańcem nie po drodze”
Czytaj też:
Dlaczego Anna Lewandowska jest tak hejtowana? „Popełnia błąd”, „prowokuje”