Czy referendum przebije obowiązkowy próg? Ten sondaż daje do myślenia

Czy referendum przebije obowiązkowy próg? Ten sondaż daje do myślenia

Głosowanie, zdjęcie ilustracyjne
Głosowanie, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Orso
To, czy referendum będzie wiążące, nie jest jeszcze pewne. Aby takim było potrzeba głosu 50 proc. wyborców. Najnowszy sondaż nie daje jeszcze temu spokoju.

Już niecałe dwa miesiące zostały do ogłoszonych na 15 października wyborów parlamentarnych. Towarzyszyć im będzie ogólnopolskie referendum, które zawierać będzie cztery pytania. Dotyczyć one będą m.in. wyprzedaży spółek państwowych i przyjmowania migrantów.

Referendum budzi wątpliwości

Ze względu na to, jak sformułowane zostały pytania, referendum budzi wiele wątpliwości, zwłaszcza wśród polityków i wyborców opozycji parlamentarnej. Swoje zastrzeżenia zgłaszała także Komisja Europejska. W związku z tym przedstawiciele kilku partii namawiają do bojkotu tego głosowania.

Nie trzeba brać udziału w referendum

O tym, że udział w referendum jest czymś oddzielnym od udziału w wyborach, a decyzja o głosowaniu jest dobrowolna, informowała Państwowa Komisja Wyborcza.
„W przypadku referendum przeprowadzanego w tym samym dniu, co wybory do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, wyborca może zatem zdecydować, wyłącznie według własnego uznania, o udziale np. jedynie w wyborach (bez udziału w referendum), udziału wyłącznie w referendum (bez głosowania w wyborach), jedynie w wyborach do Sejmu itd”. – pisała PKW.

Sondaż nie daje Prawu i Sprawiedliwości spokoju

W związku z tym nie dziwi zróżnicowanie w sondażach, które badają chęć udziału Polaków w referendum, na którym bardzo zależy rządzącemu Prawu i Sprawiedliwości. Najnowsze badanie przeprowadzone przez United Surveys dla Wirtualnej Polski może być nienajlepszą wiadomością dla partii Jarosława Kaczyńskiego, zwłaszcza biorąc pod uwagę frekwencję wyborczą w ostatnich latach.

Chęć oddania głosu zarówno w referendum, jak i w wyborach parlamentarnych, wykazało 51,8 proc. ankietowanych. Jest to suma wystarczająca do uznania go za obowiązujące względem prawa, jednak margines jest dosyć mały. Fakt niepobrania karty referendalnej a oddanie głosu jedynie w wyborach zadeklarowało 40,6 proc. badanych.

Samą kartę referendalną zamierza pobrać 0,5 proc. badanych. Niewzięcie udziału w żadnym z głosowań zadeklarował 1,4 proc. ankietowanych, a 5,7 proc. osób nie potrafiło udzielić odpowiedzi.

Wyborcy są podzieleni

Jeżeli chodzi o podział na partie polityczne, to najwięcej chętnych jest wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy. 99 proc. osób deklarujących te poglądy zamierza wziąć udział w referendum, a 1 proc. nie potrafił udzielić odpowiedzi.

Wyborcy opozycji nie są tak jednolici. W wyborach oraz w referendum udział planuje wziąć 24 proc. badanych, a w samych wyborach 74 proc. badanych. Pozostałe 2 proc. nie jest jeszcze zdecydowanych.

Wśród wyborców nie potrafiących udzielić poparcia żadnej z partii dominuje chęć wzięcia udziału w obu głosowaniach. Wyraziło ją 52 proc. ankietowanych. Jedynie w wyborach planuje zagłosować 15 proc. badanych, a 33 proc. osób nie potrafiło udzielić odpowiedzi.

To kolejne takie badanie

Podobny sondaż przeprowadzony został przed tygodniem przez SW Research dla Rzeczpospolitej. On także został uznany za alarmujący dla Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj też:
Groźny incydent na Lotnisku Chopina. Granat i amunicja w bagażach
Czytaj też:
ABW przygląda się ostatnim wydarzeniom. Legionella i zatrzymania pociągów to dywersja?

Opracował:
Źródło: Wirtualna Polska