Niewybuch w błocie25lis2012, 20:00 —
Media, politycy i my, czyli zjadacze sensacji, przez kilka dni mieliśmy wielki niewybuch.
Zgniła woń18lis2012, 20:00 —
Andrzej Wajda w „Kropce nad i”, świetny i mądry, jako znak czasu opowiada ze łzami w oczach, że lekarka, która go leczy, poprosiła, aby znalazł sobie nowego lekarza. Ona zapewne z innej opcji, tak to się elegancko dzisiaj określa. Rozumiem panią doktor, było to z...
Kropla ziemi tego kraju11lis2012, 20:00 —
W kropli widać morze. Trzeba tylko uważnie patrzeć. Polska to moje morze: słodkie, gorzkie i słone. W podwarszawskiej mieścinie – już wchłoniętej przez wielkie miasto – mogę studiować „kroplę ziemi”, kilometr...
Ziarna trotylu4lis2012, 14:00 —
Powiało grozą, prezes znowu wyszarpnął swe serce z piersi, proszę – gołębie. I ani śladu krwi! Czy naród znowu się nabierze? Ale tajne służby Tuska, komórka do dezinformacji, sprowokowały dziennik "Rzeczpospolita” (użyto...
Znaki czasu28paź2012, 12:00 —
Im krócej, tym lepiej. Takie czasy. Kropka jako cel ostateczny pod ukrytym wykrzyknikiem. Upadek myślników i znaków zapytania – to też znak naszej cywilizacji. Kalejdoskop podróży próbowałem zapisać w poprzednim felietonie w...
Błogosławione dziury21paź2012, 12:00 —
Jadąc przez Polskę, aż po nieistniejącą już czeską granicę, słyszę wszędzie, jak naród kpi z dachu narodowego stadionu, który przestraszył się deszczu. Wszystko jak zwykle kończy się nieźle, czyli remisem, kiedy spodziewano się...
Niemoralni moraliści14paź2012, 12:00 —
Zawierucha aborcyjna przypomina, ile niemoralności potrafią wykreować moraliści. I jak często cynicy udają moralistów. Zmuszanie kobiet, by rodziły okaleczone dzieci, jest czymś szczególnie obrzydliwym. Ciekawe, ilu obrońców życia od...
Modlitwa7paź2012, 12:00 —
Tak wiele mówi się o zmęczeniu premiera i PO, że nawet gdyby to nie była prawda, musieliby się poczuć zmęczeni. Nie jest to rządzenie w normalnych warunkach. Z Zachodu płyną czarne chmury kryzysu, a w kraju zimna wojna domowa. Gęsto...
Powikłany stan rzeczy30wrz2012, 12:00 —
Kiedyś byłem specjalistą od szukania dziury w całym. Teraz szukam całego wśród dziur.
Dwadzieścia lat po wojnie23wrz2012, 12:00 —
Dworzec w przebudowie, ludzie tłumaczą mi, jak iść, a przy okazji narzekają: PKP się kończy, szyny rozłażą, tabor rozpada. Takie polskie odwieczne utyskiwanie: a przecież wystaje im z bagaży „Wyborcza”, więc to nie „sekta smoleńska”.
Idiota i liberał16wrz2012, 12:00 —
Zawsze czułem w nim depresyjną nutkę, rys mi bliski. Norwid nazwał to „czarną nicią”. Teraz ją już widać – myślę o premierze Tusku. Zdaje się trwać na złość i wbrew. Też w poczuciu rozpaczy, że nikt go nie może zastąpić.
Taniec śmierci9wrz2012, 12:00 —
Jest niepokój w dacie 1 września. Co za zaszczyt, że od najazdu na Polskę zaczęło się największe zbiorowe szaleństwo w historii ludzkości.
Złoty krokodyl2wrz2012, 12:00 —
Co kilka dni podrzuca się nam ropuchę nadmuchaną przez media. Jak nie poskacze dłużej, to szuka się nowego płaza (lub gada), rozwojowego. A jak poskacze, zmienia się w krokodyla i pobędzie z nami dłużej. Amber Gold to krokodyl, na...
Lawendowe pola26sie2012, 12:00 —
Na wieś mazurską słabo dociera doniosłość cerkiewno-kościelnego pojednania i jaki to cios w samo serce pisowskiej religii. Ludzie mają tu inne problemy. Zresztą co doniosłe, a co nie, okazuje się po czasie i też nie zawsze. Dla mnie...
Zimne podmuchy19sie2012, 12:00 —
Może to złudzenie, ale coraz bardziej przekonujące: wszystko, co ważne, dzieje się w mediach, a jak nie ma w mediach, to nieważne. Kiepska polska olimpiada połączyła się tam z aferą Amber Gold, a wcześniej gleba była wzruszona...
Zapiekli12sie2012, 12:00 —
Wracam do problemu rozsypania się dawnych reguł gry i do tego, jak teraz męczymy się, próbując stworzyć nowe. Człowiek do niedawna niewiele miał do powiedzenia na temat swego losu, określały nas miejsce urodzenia, pochodzenie, zawód i...
Balon na uwięzi5sie2012, 12:00 —
W samochodzie słuchamy polskiego hymnu. Antoś zachwycony frazą: „złączym się z narodem”. Powtarzać będzie ten fragment aż do wieczora. Przy okazji uroczyście podkreśla gestem rączki owe „złączenie z narodem”,...
Peep-show1sie2012, 10:36 —
Zaczynały się lata 60., a mój przyjaciel Adaś dostał magnetofon, nowe wtedy urządzenie. Słuchanie własnego głosu zrobiło na dzieciach oszałamiające wrażenie. Pamiętam, że ot tak nagrałem strumień swoich myśli.
Peep-show29lip2012, 12:00 —
Zaczynały się lata 60., a mój przyjaciel adaś dostał magnetofon, nowe wtedy urządzenie. Słuchanie własnego głosu zrobiło na dzieciach oszałamiające wrażenie. Pamiętam, że ot tak nagrałem strumień swoich myśli. Artur Sandauer,...
Niski sufit22lip2012, 12:00 —
Ochłap podsłuchu znowu został rzucony i media poszły w las. A my kupą ich tropem. Czas nagrać i ujawnić wszystkie materiały i ukazać w sytuacjach nikczemnych, albo choćby wstydliwych, wszystkich naszych ministrów, posłów, senatorów...