Nie palą się do pieniędzy

Nie palą się do pieniędzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od roku państwo wypłaca kompensaty ofiarom przestępstw. Okazuje się, że poszkodowani nie palą się do tych pieniędzy - twierdzi "Rzeczpospolita". Według gazety z zaplanowanych na ten cel 70 mln zł wydano zaledwie ok. 100 tys. zł.

Aby otrzymać od państwa odszkodowanie trzeba spełnić kilka warunków, które ocenia sąd. Przestępstwo musi być umyślne, a uszkodzenie ciała poważne. Ofiara musi też udowodnić straty i wykazać, że nie zapłaci za nie przestępca czy zakład ubezpieczeń. Maksymalnie można otrzymać 12 tys. zł.

Pomimo takich obwarowań Ministerstwo Sprawiedliwości szacowało, że w 2006 roku po kompensaty zgłosi się nawet 13 tys. poszkodowanych. W budżecie zarezerwowano 70 mln zł. Tymczasem okazało się, że od początku obowiązywania przepisów, uchwalonych we wrześniu 2005 roku, do 10 grudnia 2006 r. w całym kraju do sądów wpłynęło tylko 379 wniosków, w tym trzy od cudzoziemców.

Z zakończonych 259 spraw kompensaty przyznano zaledwie w 40 z nich. Zdaniem niektórych sędziów przyczyną nikłego zainteresowania poszkodowanych jest nieświadomość prawna, bariery jakie trzeba pokonać by uzyskać kompensatę, a także niewielkie kwoty przyznawanych odszkodowań.