Nowy wspaniały rok

Nowy wspaniały rok

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Gazeta Wyborcza" zapytała Polaków, jaki będzie nowy rok, komu przybędzie, a komu ubędzie. Okazało się, że zwykle kwękający Polacy stali się nadzwyczajnymi optymistami.

Lepiej się nam ułoży i w rodzinie (73 proc.), i w pracy (60 proc.), i w miłości (61 proc). Poprawi się i w Polsce, i w Europie (po 74 proc.), i na świecie (61 proc.). Na lepsze liczą wszyscy: lepiej i gorzej wykształceni, mieszkańcy miast i wsi. Narzekają tylko starsi, ale wyłącznie na zdrowie.

"GW" spytała też, dla kogo ten rok będzie dobry, a dla kogo zły. Badani źle wróżą PiS i ojcu Rydzykowi (choć cały Kościół już będzie się miał dobrze) oraz ludziom nieuczciwym i skorumpowanym. I to mimo że partia wypisująca na sztandarach walkę z nimi oddała władzę.

Dla Lecha Kaczyńskiego ludzie są łaskawsi niż dla PiS. 47 proc. uważa, że dla Lecha Kaczyńskiego będzie to dobry rok, a 40 proc. - że zły.

Rok ma być dobry dla PO, nauczycieli i lekarzy, a zwłaszcza zwykłych ludzi. I dla sportowców, a w 2008 r. zagramy po raz pierwszy w piłkarskich mistrzostwach Europy i będą igrzyska w Pekinie.

Skąd ten optymizm? Prawie dwa razy niższe niż dwa lata temu jest bezrobocie. A to jego poziom najsilniej współgrał z nastrojami Polaków - gdy bezrobotnych było dużo, nastroje były ponure. Dziś Polacy już tak się nie boją utraty pracy.

Przybyło pieniędzy - średnie wynagrodzenie to dziś 3092 zł. Zdaniem gazety podoba się pewnie i wynik wyborów: obecny rząd ma tylu zwolenników, ilu nikt nie miał od rządu Waldemara Pawlaka.

Sondaż telefoniczny dla "GW" przeprowadziła 27 grudnia PBS DGA na próbie 500 osób.