Tymczasem w lutym 2006 r., po "studniówce" rządu Kazimierza Marcinkiewicza, w całości lub częściowo zmienione już zostały zarządy kilkunastu dużych spółek, m.in. PGNiG, LOT, KGHM, Nafty Polskiej, Totalizatora Sportowego czy Polkomtelu - wylicza gazeta.
Obecny rząd zmienił kilka zarządów, ale głównie w mniej strategicznych spółkach. Spośród 25 największych państwowych spółek, wchodzących w skład Listy 500 "Rz" - nowych szefów ma 10 spółek. Do tej pory przeprowadzono 71 postępowań kwalifikacyjnych, a krótkie listy w zarządach ogłoszono w 47 spółkach - na ponad 1,2 tys. firm, w których udziały ma państwo.
"Gdybym chciał pójść drogą moich poprzedników: usunąć obcych i zastąpić ich swoimi, wymiana byłaby szybsza, ale władze firm byłyby nadal upolitycznione. Musimy trzymać się procedur, które sami ustaliliśmy" - mówi "Rz" minister skarbu Aleksander Grad, mając na myśli m.in. konkursy do rad nadzorczych.
W te zapewnienia nie wierzą politycy PiS. "Miotła Platformy za chwilę mocno przyśpieszy" - przewiduje jeden z liderów partii. Więcej o tej sprawie - w publikacji na łamach wtorkowego wydania "Rzeczpospolitej".