Premier u prezydenta - rekonstrukcja

Premier u prezydenta - rekonstrukcja

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Brat miał rację. Środowisko, które dziś rządzi Polską, wychowało się na podwórku" - tak według źródeł "Gazety Wyborczej" powiedział w poniedziałek Lech Kaczyński do Donalda Tuska. Dziennik rekonstruuje rozmowę prezydenta i premiera przed ich wyjazdem na szczyt UE.

Według "GW", od początku spotkania prezydent chciał pokazać, że to on jest górą. Miał mówić, że jego decyzja o wyjeździe do Brukseli jest nieodwołalna i przypominać premierowi, że jest dopiero na czwartym miejscu, jeśli chodzi o ważność w państwie.

Premier miał przekonywać, że kluczowe tematy szczytu to pakiet klimatyczny i kryzys na rynkach finansowych - a one są w gestii rządu. Zwrócił Kaczyńskiemu uwagę, że w sprawie stabilizacji sytuacji finansowej w kraju czy traktatu lizbońskiego, który też ma być omawiany podczas szczytu, prezydent ma inne zdanie niż rząd. A stanowisko delegacji musi być jedno.

Gazeta twierdzi, że prezydent zaatakował Tuska za to, że zgłosił Lecha Wałęsę do unijnej "rady mędrców". "To skandal, żeby absolwent zawodówki z Lipna reprezentował Polskę. To jest człowiek z nizin. Brat miał rację. Środowisko, które dziś rządzi Polską, wychowało się na podwórku. Żebyście dojrzeli do władzy, to jest proces kulturowy liczony w dziesiątki lat" - relacjonuje jeden z informatorów "GW" słowa prezydenta Kaczyńskiego.