Kontrowersje wokół „brzucha do wynajęcia”

Kontrowersje wokół „brzucha do wynajęcia”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rozpoczynające się posiedzenia komisji bioetyki we Francji wywołują spory wokół tematu matek zastępczych, czyli kobiet, które bezpłodne pary „wynajmują” do urodzenia dziecka po zapłodnieniu in vitro, pisze „Le Monde”.
Tego typu praktykom sprzeciwia się francuska Académie nationale de médecine. „Z uwagi na naszą misję, nie możemy się zgodzić na rodzenie dzieci dla innych par" – wypowiada się członek Akademii na łamach dziennika „Le Monde”.

Definitywne oddzielenie ciąży od pokrewieństwa i rodziny podważa status antropologiczny i społeczny macierzyństwa, co z kolei wzbudza opór natury etycznej -  podkreślają przeciwnicy tej metody.

„Le Monde" informuje, że kontrowersje narastają wraz ze zbliżającą się datą rewizji praw bioetycznych, która nastąpi w 2010 roku.

Wynajmowanie kobiet do rodzenia dzieci zostało zabronione we Francji w 1991 roku. Decyzja została wtedy podjęta jednomyślnie. Dzisiaj ta kwestia wzbudza o wiele więcej emocji i nie jest już tak jednoznaczna. Zwolennicy zastępczych matek podkreślają, że podobne praktyki są tolerowane w Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Grecji, Kanadzie oraz Stanach Zjednoczonych. Dodają również, że zmieniły się poglądy opinii publicznej na ten temat. Obecnie 61 proc. Francuzów przychyla się do legalizacji ciąży „na zamówienie".

W ciągu najbliższych tygodni do Senatu trafi projekt ustawy legalizującej tę praktykę. W projekcie sprecyzowano, że o dziecko będą mogły starać się jedynie małżeństwa heteroseksualne. Surogatka nie mogłaby być również biologiczną matką dziecka oraz nie mogłaby otrzymać wynagrodzenia za  swoją „usługę". Dozwolona byłaby jedynie rozsądna kwota odszkodowania, pokrywająca koszty związane z ciążą.

ap