Zrównywanie historii z polityką

Zrównywanie historii z polityką

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tekst pułkownika Siergieja N. Kowalowa, obarczający Polskę winą za rozpętanie II wojny światowej to przykład „zrównywania historii z polityką”, pisze „Niezawisimaja Gazieta” i dodaje, że ministerstwo obrony zabrało się za rewizję i prawne ugruntowywanie ocen II wojny światowej.
„Szkoda, że pułkownik Kowalow nie przytoczył w charakterze dobrego przykładu ‘prośby’ Hitlera o natychmiastowy zwrot miasta Memel (Kłajpeda) w zamian za uznanie ‘szczególnych interesów Litwy wobec kłajpedzkiego portu’. 19 marca 1939 roku poprosił, a już następnego dnia dostał. Bez żadnej wojny!" – wskazuje „Niezawisimaja Gazieta”.

„Zamiast ustanowienia grantów na badania, otwarcia wojskowych archiwów, digitalizacji dokumentów, udostępnienia ich wszystkim zainteresowanym w internecie i wydania w wielkich nakładach, czyli ogłoszenia prawdy historycznej, rosyjskie władze wkroczyły na drogę ustawowego zatwierdzania historii" – konstatuje dziennik.

PAP, im