Dąb w Jaśle spłonie za winy Hitlera

Dąb w Jaśle spłonie za winy Hitlera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Jasła chcą wyciąć i spalić 67-letni dąb, tylko dlatego, że został posadzony podczas II wojny światowej na cześć Adolfa Hitlera - pisze "Dziennik". Część mieszkańców protestuje.
Los dębu jest przesądzony - zostanie ścięty - mówi burmistrz Jasła Maria Kurowska. W jego miejsce chce posadzić nowy, poświęcony ofiarom Katynia.

Pomysł nie podoba się mieszkańcom Jasła, którzy zamierzają bronić drzewa. Jednym z nich jest Kazimierz Polak - świadek jego posadzenia i mimowolny sprawca zamieszania. To właśnie on opowiedział niedawno historię dębu na jednym ze spotkań Towarzystwa Miłośników Jasła. Według jego relacji dąb przywieziony z z austriackiego Baunau am Inn - rodzinnej miejscowości Hitlera. Został posadzony 20 kwietnia 1942 r., w przeddzień urodzin wodza III Rzeszy.