Rosja próbuje wybielić pakt Ribbentrop-Mołotow

Rosja próbuje wybielić pakt Ribbentrop-Mołotow

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosja usiłuje wplątać Polskę w nazistowski plan napaści na ZSRR, by wybielić pakt Ribbentrop-Mołotow, przewidujący rozbiór państwa polskiego - pisze francuski dziennik "Le Figaro". Gazeta nawiązuje w ten sposób do niedawnych oskarżeń, które wysunęły rosyjskie służby specjalne wobec Polski.

"Le Figaro" zauważa, że premier Władimir Putin, który weźmie we wtorek udział w obchodach rocznicy na Westerplatte obok niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, przybywa do Polski w atmosferze "tradycyjnych polemik historycznych, które zatruwają relacje między Moskwą a Warszawą".

Według francuskiego dziennika, zarzuty rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego, że przedwojenne władze Polski "aktywnie współpracowały z hitlerowskimi Niemcami", są "sposobem usprawiedliwienia byłego ZSRR, który 23 sierpnia 1939 roku w tzw. pakcie Ribbentrop-Mołotow porozumiał się z Hitlerem w sprawie podziału Europy na dwie strefy wpływów kosztem Polski".

Gazeta podkreśla, że rosyjskie oskarżenia "rozdrażniły w najwyższym stopniu polską klasę polityczną". "Ze swojej strony polski premier Donald Tusk jest zakłopotany: deklarując zamiar obrony polskiej pamięci, unika jednak polemiki. Ma nadzieję, że jego rosyjski odpowiednik zachowa podobny stoicki spokój, gdy odwiedzi w Gdańsku wystawę przywołującą pakt Ribbentrop-Mołotow".

Według francuskiego konserwatywnego dziennika, "od momentu dojścia do władzy w 2007 roku, Donald Tusk usiłuje wzmocnić relacje z Moskwą, które mocno się pogorszyły pod rządami braci Kaczyńskich". Gazeta dodaje, że polski rząd chciałby od przyszłego roku zwiększyć dostawy gazu nabywanego od rosyjskiego Gazpromu.

W opinii "Le Figaro", próbą przezwyciężenia tradycyjnych sporów jest współpraca grupy rosyjskich i polskich historyków w badaniach nad najnowszymi dziejami, m.in. wymordowaniem polskich oficerów w Katyniu w 1940 roku. "Jednak Moskwa odmawia odtajnienia całości archiwów (w sprawie zbrodni katyńskiej), pogłębiając w ten sposób jedną z głównych +czarnych dziur+ polsko-rosyjskiej historii" - zauważa dziennik.

PAP