Hiszpanie prowadzą badania nad szczepionką przeciwko nowej grypie. O skuteczności leku wyprodukowanego przez laboratorium GlaxoSmithKline (GSK) przekonamy się dopiero za pół roku, jednak lek może trafić do aptek o wiele wcześniej, podaje „El País”.
Nowa szczepionka będzie testowana na grupie 400 hiszpańskich dzieci w przedziale wiekowym od 6 miesięcy do 17 roku życia. Próby kliniczne w Hiszpanii są częścią ogólnoświatowego badania i ostatnią już fazą testów.
Na całym świecie podda się próbom 9 tys. ochotników, podzielonych na 16 grup według przedziałów wiekowych i innych czynników, np. przebytych wcześniej chorób.
Aby poznać rezultaty badań trzeba poczekać jeszcze 6 miesięcy, ponieważ naukowcy chcą mieć pewność, że organizm zaszczepionego pacjenta jest całkowicie odporny na atak wirusa, jednak nalegają jednocześnie na dopuszczenie leku do sprzedaży już w październiku. Przekonują, że to jedyne rozwiązanie, podając przykład wirusa zwykłej grypy, który mutuje każdej zimy. Niemożliwe w tej sytuacji jest rozpoczęcie badań w grudniu, bo potrwałyby one przez cały sezon epidemii i po uzyskaniu rezultatów szczepionka byłaby bezużyteczna.
W Hiszpanii testom zostaną poddane tylko zdrowe dzieci. Pacjenci rekrutowani są w szpitalach i przychodniach pediatrycznych za pozwoleniem rodzica i zgodą samego dziecka, jeśli ukończyło ono 12 lat.
Naukowcy zapewniają, że testy nie niosą ze sobą żadnego ryzyka. Jedynym skutkiem ubocznym może być zaczerwienienie skóry, alergia na składniki leku lub niska gorączka, świadcząca o tym, że organizm przyjął szczepionkę i zaczyna magazynować siły obronne.
Wybór Hiszpanii jako jednego z ośrodków badań oznacza wysoki standard usług medycznych tego kraju i niewątpliwie przyczyni się do rozwoju nauk medycznych. Nie bez znaczenia pozostaje także wsparcie finansowe, jakiego GlaxoSmithKline (GSK) udzieliło hiszpańskim naukowcom, podkreśla dziennik „El Pais".
Na całym świecie podda się próbom 9 tys. ochotników, podzielonych na 16 grup według przedziałów wiekowych i innych czynników, np. przebytych wcześniej chorób.
Aby poznać rezultaty badań trzeba poczekać jeszcze 6 miesięcy, ponieważ naukowcy chcą mieć pewność, że organizm zaszczepionego pacjenta jest całkowicie odporny na atak wirusa, jednak nalegają jednocześnie na dopuszczenie leku do sprzedaży już w październiku. Przekonują, że to jedyne rozwiązanie, podając przykład wirusa zwykłej grypy, który mutuje każdej zimy. Niemożliwe w tej sytuacji jest rozpoczęcie badań w grudniu, bo potrwałyby one przez cały sezon epidemii i po uzyskaniu rezultatów szczepionka byłaby bezużyteczna.
W Hiszpanii testom zostaną poddane tylko zdrowe dzieci. Pacjenci rekrutowani są w szpitalach i przychodniach pediatrycznych za pozwoleniem rodzica i zgodą samego dziecka, jeśli ukończyło ono 12 lat.
Naukowcy zapewniają, że testy nie niosą ze sobą żadnego ryzyka. Jedynym skutkiem ubocznym może być zaczerwienienie skóry, alergia na składniki leku lub niska gorączka, świadcząca o tym, że organizm przyjął szczepionkę i zaczyna magazynować siły obronne.
Wybór Hiszpanii jako jednego z ośrodków badań oznacza wysoki standard usług medycznych tego kraju i niewątpliwie przyczyni się do rozwoju nauk medycznych. Nie bez znaczenia pozostaje także wsparcie finansowe, jakiego GlaxoSmithKline (GSK) udzieliło hiszpańskim naukowcom, podkreśla dziennik „El Pais".