Firma Intel znowu przed sądem. Tym razem nie jest to jednak pozew od Komisji Europejskiej, a od prokuratora generalnego Nowego Jorku – Adrew’a M. Cuomo. Oskarża on Intel o łamanie praw stanowych, federalnych przepisów antymonopolowych, a także o łapówkarstwo, pisze „Times”.
Wszystko to miało umożliwić firmie z Santa Clara w Kalifornii utrzymanie dominującej pozycji na rynku sprzedaży procesorów komputerowych, a także wysokich cen produktów. Szacuje się, że Intel na chwilę obecną kontroluje około 80% całego rynku w swojej dziedzinie.
W pozwie wystosowanym przez prokuratora znalazły się także informacje, iż Intel miał oferować miliardy dolarów w postaci rabatów dla swoich partnerów. W zamian za to oczekiwano deklaracji używania procesorów producenta z Santa Clara, zamiast konkurencyjnych.
Jakby tego było mało, prokurator generalny oskarżył spółkę o stosowanie gróźb, w postaci kar dla producentów komputerów, których firma z Kalifornii podejrzewała o zmowę z konkurencja. Mówi się że Intel miał nawet blokować dopływ gotówki nieposłusznym partnerom i sponsorować ich konkurentów.
W 2006 roku firma Dell otrzymała rabat w wysokości 2 miliardów dolarów. Ponadto miała być traktowana jako główny partner Intela. Wszystko to oczywiście w zamian za odmowę używania procesorów firm konkurencyjnych. Cuomo pisze też w pozwie, że firma Hewlett-Packard miała otrzymać miliony dolarów w formie rabatów, w zamian za ograniczenie liczby sprzedawanych komputerów z procesorami konkurencji. Podobne praktyki Intel miał też rzekomo stosować wobec IBM. Firmy te miały otrzymywać od Intela groźby zerwania współpracy oraz wstrzymania dofinansowania jeżeli nie ograniczą promowania produktów opartych na procesorach firmy konkurencyjnej.
Prokuratura Generalna Nowego Jorku prowadziła śledztwo w tej sprawie przez 23 miesiące. Dodatkowo Federalna Komisja ds. Handlu kilka dni temu wszczęła odrębne postępowanie, związane również z nieuczciwą konkurencją.
pw
W pozwie wystosowanym przez prokuratora znalazły się także informacje, iż Intel miał oferować miliardy dolarów w postaci rabatów dla swoich partnerów. W zamian za to oczekiwano deklaracji używania procesorów producenta z Santa Clara, zamiast konkurencyjnych.
Jakby tego było mało, prokurator generalny oskarżył spółkę o stosowanie gróźb, w postaci kar dla producentów komputerów, których firma z Kalifornii podejrzewała o zmowę z konkurencja. Mówi się że Intel miał nawet blokować dopływ gotówki nieposłusznym partnerom i sponsorować ich konkurentów.
W 2006 roku firma Dell otrzymała rabat w wysokości 2 miliardów dolarów. Ponadto miała być traktowana jako główny partner Intela. Wszystko to oczywiście w zamian za odmowę używania procesorów firm konkurencyjnych. Cuomo pisze też w pozwie, że firma Hewlett-Packard miała otrzymać miliony dolarów w formie rabatów, w zamian za ograniczenie liczby sprzedawanych komputerów z procesorami konkurencji. Podobne praktyki Intel miał też rzekomo stosować wobec IBM. Firmy te miały otrzymywać od Intela groźby zerwania współpracy oraz wstrzymania dofinansowania jeżeli nie ograniczą promowania produktów opartych na procesorach firmy konkurencyjnej.
Prokuratura Generalna Nowego Jorku prowadziła śledztwo w tej sprawie przez 23 miesiące. Dodatkowo Federalna Komisja ds. Handlu kilka dni temu wszczęła odrębne postępowanie, związane również z nieuczciwą konkurencją.
pw