Liczby rządzą edukacją

Liczby rządzą edukacją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Cudowne oświadczenia Nicolasa Sarkozy'ego odnośnie uniwersytetów i zdecydowanie przygnębiające deklaracje odnośnie zatrudnienia w szkolnictwie budzą wątpliwości. Prezydent planuje renesans szkolnictwa wyższego, przy jednoczesnej redukcji etatów na uczelniach, pisze „Le Figaro”.
Prezydent Francji zamierza przeznaczyć w 2010 roku 11 mld EUR na szkolnictwo wyższe, z czego 8 mld na stworzenie 5 do 10 „najlepszych na świecie kampusów uniwersyteckich" i ponad 8 mld EUR na badania naukowe. Ponadto oświadczył, że na początku 2010 roku 16 tys. stanowisk pracy w szkolnictwie zostanie zlikwidowanych, pisze „Le Figaro”.

Jednak „problem z liczbami między innymi polega na tym, że trzeba je umieć policzyć" – komentuje dziennik. W rzeczywistości, spekuluje „Le Figaro”, uczelnie otrzymają nie miliardy, ale setki milionów euro. Redukcja miejsc pracy w 2010 roku wydaje się być przesądzona. Jednak w związku z tym, wbrew deklaracjom Luca Chatel, liczba uczniów przypadających na jednego nauczyciela ulegnie zmianie. Do szkół podstawowych w nowym roku szkolnym przyjętych zostanie bowiem 5 400 dzieci – efekty baby-boomu z początków drugiego tysiąclecia zaczynają być widoczne.  W tym samym czasie 2 300 nauczycieli straci pracę w związku z przeprowadzaną reformą. Z tego samego powodu 3 366 stanowisk nauczycieli zostanie zlikwidowanych w szkołach średnich, podczas gdy liczba uczniów w tych szkołach wzrośnie o 17 200. Ilu uczniów będzie miał zatem pod opieką jeden nauczyciel?

km