Kandydaturę Steinbach do władz fundacji blokuje koalicyjna FDP i szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle w obawie przed pogorszeniem stosunków z Polską. "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ocenia, że obiecana przez ministra Westerwellego analiza propozycji Steinbach zakończy się zapewne odpowiedzią negatywną.
"Po pierwsze, ponieważ cena, jakiej żąda pani Steinbach, jest wysoka: Rząd nie może sam pozbawić się wpływu na fundację federalną. Po drugie, ponieważ Westerwelle powiązał z tą sprawą swój prestiż i swym nowym znakiem rozpoznawczym uczynił stanowczość. Po trzecie, ponieważ nie jest zainteresowany fundacją, która powstałaby bez jego udziału" - ocenia "FAZ".
Według gazety Westerwelle zapewne rozczaruje się, jeśli uważa, że wypędzeni nie są potrzebni, by osiągnąć cel poprawy stosunków z Polską. "Stosunki, które opierają się na tym, że to, co nieprzyjemne, usuwane jest na bok, nie są dobre. A jeśli upamiętnienie wypędzeń może mieć miejsce jedynie bez przewodniczącej Związku Wypędzonych, można to sobie darować" - dodaje "FAZ".
PAP