Krwawe starcia na tle religijnym w Nigerii

Krwawe starcia na tle religijnym w Nigerii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nigeria pogrążyła się w chaosie. Chrześcijanie i muzułmanie nie potrafią dojść do porozumienia. W kraju interweniują wojska rządowe. Czerwony Krzyż stara się oszacować liczbę ofiar poległych w imię religii – podaje hiszpański dziennik „El Pais”.
„Konflikty na tle etnicznym i religijnym w Nigerii pomiędzy chrześcijanami a muzułmanami wydają się nie mieć końca" – zauważa dziennik. W trwających trzy dni zamieszkach szacuje się, że liczba zabitych przekracza już 150 osób. Władze, w obawie przed powtórką z roku 2008, gdy w wyniku starć religijnych zginęły setki osób, wysłały już oddziały militarne w celu dodatkowego zabezpieczenia stolicy kraju Abudża.

„W niedzielę odnaleźliśmy 19 ciał, w poniedziałek aż 52. W meczecie ukrywa się około 78 osób, które potrzebują pomocy" – relacjonuje Muhhammad Tanko Shittu, organizator pomocy dla muzułmańskich bojowników.

Policja zapewnia, że udało jej się zapanować nad większością pogrążonych w konflikcie regionów. Innego zdania są sami mieszkańcy, którzy wyznają, że wciąż budzi ich odgłos strzelaniny i widzą dym wydobywający się z palących się kościołów chrześcijańskich.

Według doniesień Czerwonego Krzyża, aż dwa tysiące mieszkańców, zostało zmuszonych do opuszczenia swoich dotychczasowych miejsc zamieszkania i uciekło do innych, spokojniejszych miast.

„W Nigerii przez długi czas zamieszkiwało wspólnie 200 różnych grup etnicznych. Nad krajem wciąż jednak pada cień wojny domowej z 1967-1970, w wyniku której brutalnie zmieniające się rządy wojskowe spowodowały śmierć miliona osób – głównie cywili" – zauważa dziennik.

ab