Polski architekt Wiesław Jankiewicz wyszedł z inicjatywą odrestaurowania rosyjskiego cmentarza pod Łodzią. W wywiadzie dla „Rossijskiej Gaziety” wyraził też nadzieję, że wokół miasta powstanie Aleja Pamięci. Cmentarz z mogiłami żołnierzy Dywizji Syberyjskiej miałby być jednym z jej najważniejszych miejsc.
Jesienią 1914 r. pomiędzy armiami niemiecką i rosyjską rozegrała się Bitwa pod Łodzią, w trakcie której zginęło 110 tysięcy żołnierzy rosyjskich. Część mogił znajduje się na obrzeżach Gadki Starej w województwie łódzkim.
-Czytuję regularnie polską prasę i nie zawsze widzę adekwatne komentarze na temat Rosji. Pomyślałem, że trzeba spłacić dług wobec rosyjskiej armii – wyznał Jankiewicz zapytany o motywy decyzji o restauracji cmentarza. Według słów architekta mogiły znajdują się w opłakanym stanie. Niektóre nagrobki zapadły się w ziemię. Napisy w języku niemieckim głoszą: „Nieznany żołnierz rosyjski".
- Udało mi się spotkać z wojewódzkim specjalistą ds. ochrony zabytków i głównym architektem Łodzi. Odnieśli się do mojej inicjatywy z entuzjazmem – powiedział Jankiewicz. Zgodnie z jego projektem na każdym kamieniu nagrobnym pojawi się szklana tabliczka z napisami po polsku i po rosyjsku. Prace restauracyjne pochłoną od 60 do 90 tysięcy dolarów. Polski architekt liczy na pomoc sponsorów. Jeśli zaakceptowany zostanie również pomysł utworzenia Alei Pamięci, to środki na ten cel przeznaczy dodatkowo miejscowa administracja. Prace mają potrwać do 2014 roku, w którym obchodzone będzie stulecie Bitwy pod Łodzią.
-Mamy nadzieję, że rosyjscy specjaliści pomogą nam w poszukiwaniach nazwisk zabitych w walkach żołnierzy – powiedział Jankiewicz. Z prośbą o współpracę zwrócił się także do czytelników „RG": - Liczymy na to, że rosyjscy czytelnicy doradzą nam, jak ma wyglądać cmentarz. Co, na przykład, mamy napisać na szklanych tabliczkach na mogiłach, jak zaprojektować pomnik. Może zrobić na nim krzyż prawosławny i wyryć na kamieniu cyrylicą i po polsku nazwiska wszystkich 500 żołnierzy, którzy są tam pochowani?
KP
-Czytuję regularnie polską prasę i nie zawsze widzę adekwatne komentarze na temat Rosji. Pomyślałem, że trzeba spłacić dług wobec rosyjskiej armii – wyznał Jankiewicz zapytany o motywy decyzji o restauracji cmentarza. Według słów architekta mogiły znajdują się w opłakanym stanie. Niektóre nagrobki zapadły się w ziemię. Napisy w języku niemieckim głoszą: „Nieznany żołnierz rosyjski".
- Udało mi się spotkać z wojewódzkim specjalistą ds. ochrony zabytków i głównym architektem Łodzi. Odnieśli się do mojej inicjatywy z entuzjazmem – powiedział Jankiewicz. Zgodnie z jego projektem na każdym kamieniu nagrobnym pojawi się szklana tabliczka z napisami po polsku i po rosyjsku. Prace restauracyjne pochłoną od 60 do 90 tysięcy dolarów. Polski architekt liczy na pomoc sponsorów. Jeśli zaakceptowany zostanie również pomysł utworzenia Alei Pamięci, to środki na ten cel przeznaczy dodatkowo miejscowa administracja. Prace mają potrwać do 2014 roku, w którym obchodzone będzie stulecie Bitwy pod Łodzią.
-Mamy nadzieję, że rosyjscy specjaliści pomogą nam w poszukiwaniach nazwisk zabitych w walkach żołnierzy – powiedział Jankiewicz. Z prośbą o współpracę zwrócił się także do czytelników „RG": - Liczymy na to, że rosyjscy czytelnicy doradzą nam, jak ma wyglądać cmentarz. Co, na przykład, mamy napisać na szklanych tabliczkach na mogiłach, jak zaprojektować pomnik. Może zrobić na nim krzyż prawosławny i wyryć na kamieniu cyrylicą i po polsku nazwiska wszystkich 500 żołnierzy, którzy są tam pochowani?
KP