Nowy najlepszy przyjaciel Rosji

Nowy najlepszy przyjaciel Rosji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wybór na prezydenta Ukrainy Wikora Janukowycza przyniósł prawdziwe zbliżenie między Rosją i Ukrainą. Stało się to znacznie szybciej niż ktokolwiek mógłby się tego spodziewać. Mięliśmy okazję zobaczyć udaną finalizację dostaw gazu i przełomowe inicjatywy w dziedzinie energii atomowej oraz lotnictwa. W piątek premier Władimir Putin zasugerował, że Gazprom mógłby zostać połączony z ukraińskim narodowym przedsiębiorstwem gazowym – Naftogazem. Długo było trzeba czekać na taki rozwój stosunków rosyjsko-ukraińskich.
Co stoi za tymi interesami? Jednym z motywów jest potrzeba stymulowania rosyjskiego przemysłu atomowego. W latach 2000-2009 w Rosji ruszyły tylko dwa atomowe generatory mocy. Być może dlatego tylko mówi się o wzmocnieniu więzi między rosyjskimi i ukraińskimi elektrowniami atomowymi. Prowadzone są rozmowy na temat zakończenia budowy elektrowni Chmielnickiego – Rosjanie zaproponowali 25-letni kontrakt na dostawy paliwa atomowego w bardzo konkurencyjnej cenie. Rosjanie chcieliby za to otrzymać dostęp do złóż uranu Nowokonstaninowskaja.

Ukraina wybawi?

Współpraca z Ukrainą dla Rosji byłaby zyskowna, a nawet mogłaby stanowić wybawienie dla rosyjskiego przemysłu atomowego. To samo odnosi się do produkcji samolotów. Chociaż krążyły plotki dotyczące rosyjskiego Sukhoi Superjet 100, ostatecznie nie wyprodukowano ani jednego egzemplarza. W tym samym czasie Ukraińcy oddali do testów pięć, porównywalnych z rosyjską maszyną,  An-145. Chociaż w przypadku obu samolotów chodzi na razie o prototypy, Ukraina jest znacznie bliżej przejścia do masowej produkcji niż Rosja. Byłoby nielogiczne, gdyby na rynek weszły obydwa modele. W tych okolicznościach współpraca między sąsiadami wydaje się tym bardziej sensowna.

Ulubionym tematem Putina jest gaz – także w tej materii można liczyć na więcej korzyści wielu ludzi skłonnych byłoby uwierzyć. Co prawda Rosja podczas ustalania zasad dalszego korzystania z bazy dla floty czarnomorskiej nie obniżyła cen w takim stopniu jak po przegranej Janukowycza w 2004 roku, ale zaoferowała rozsądną cenę. Krytycy twierdzą jednak, że cena 230 dolarów za 1000 metrów sześciennych nie jest najniższą w Europie ceną, na jaką preferencyjnie traktowana Ukraina chciałaby liczyć. Rzeczywiście, cena jest 2,4 raza wyższa niż w przypadku płynnego gazu dostarczanego przez Katar i Trynidad krajom Europy Zachodniej. W związku z tym lepiej dla Rosji byłoby dostosować się do realiów i sprzedawać Ukrainie gaz poniżej ustalonej ceny, ale już nie poniżej cen rynkowych.

Gazowa fuzja

A co z pomysłem Putina żeby połączyć Gazprom i Naftogaz? Krytycy uważają to jednak za sprzeczne z europejską zasadą wyceny w momencie dokonywania transakcji. Prawdopodobnie mają rację, ale czy ktokolwiek twierdzi, że Rosja naprawdę garnęła się do europejskich praktyk w sektorze energetycznym? Byłoby lepiej, gdyby doszło do bardziej lub mniej przejrzystego połączenia dwóch firm zamiast stworzenia nowego RosUkrEnergo – przedsiębiorstwa, które zajęłoby się tylko eksportem gazu na Ukrainę. Jeżeli Gazprom ma pozostać głównym dostawcą gazu dla Kijowa i chce aby ten rynek pozostał jego domeną, to opcja fuzji może być najlepszym rozwiązaniem.

Istnieje jednak pewien problem. Gazowe interesy przyniosą gigantyczne zyski Gazpromowi i jego beneficjentom, koszty poniosą rosyjscy podatnicy. Zamiast stopniowo przyzwyczajać Gazprom do obniżenia cen, Putin oferuje Ukrainie zniżkę finansując ją z budżetu. Gdyby Naftogaz został przejęty przez wymianę akcji, Gazprom musiałby przeprowadzić ich dodatkową emisję. Część udziałów zostałaby zakupiona za środków budżetowych (co kosztowałoby 6-7 mld dolarów). W ten sposób, państwo miałoby pakiet kontrolny. Można się więc spodziewać jeszcze większej "prywatyzacji dochodu" i "nacjonalizacji strat". Rosja wielokrotnie pokazała, że nie umie postępować inaczej.

Chociaż politycy z Kremla są zmotywowani przede wszystkim szansą, jaką daje im przekazanie publicznego majątku w prywatne ręce, to sąsiadujące ze sobą kraje ustanawiają właśnie nowy, bliższy związek, który zwiastuje korzyści dla obu stron.

PP