Sarkozy (na razie) znika

Sarkozy (na razie) znika

Dodano:   /  Zmieniono: 
Francja demonstruje, a prezydent państwa się chowa: to nowa strategia Nicolasa Sarkozy’ego w burzliwej debacie n temat reformy systemu emerytalnego. Rząd próbuje załagodzić powszechnie panujące oburzenie obywateli proponując im swoisty "restart". Plan utrzymania się przy władzy pozostaje jednak bez zmian – pisze der Spiegel.
Schować się i przeczekać – oto tajemna strategia francuskiego prezydenta. W całym kraju miliony ludzi protestują przeciwko reformie systemu emerytalnego – Sarkozy najwyraźniej poczuł się w Pałacu Elizejskim otoczony.

Zablokowane rafinerie, statki stojące na redzie, wyłączone pompy na stacjach benzynowych - prezydent ma najwyraźniej zamiar te kłopoty przeczekać. Emocje protestujących niedługo opadną, a obywatele sami zaczną się zwracać przeciwko nim, bo frustracja z powodu zablokowania kraju jest większa, niż niezadowolenie z rządu. W międzyczasie błyskawicznie zostaną przeprowadzone reformy. Oto polityczny majstersztyk Sarkozy’ego.

Do wyborów w 2012 roku jeszcze daleko, ale francuski prezydent o nich nie zapomina. Do tego czasu może on paradoksalnie zyskać na wiarygodności jako „odpowiedzialny szef państwa, któremu udało się przeprowadzić niepopularne reformy".  Sarkozy ma wiele do stracenia. Jeśli jego plan się nie powiedzie, walka o przeprowadzenie reformy emerytalnej będzie oznaczać początek końca jego prezydenckiej przyszłości.

wrns