"Von Trier oszalał". Echa skandalu w Cannes

"Von Trier oszalał". Echa skandalu w Cannes

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Duński reżyser zupełnie oszalał. Nie możemy akceptować tego typu postawy - powiedział na łamach "Le Parisien" francuski minister kultury Frederic Mitterrand, komentując wypowiedź von Triera na temat Adfolfa Hitlera na festiwalu filmowym w Cannes.
W związku z wypowiedzią o tym, że von Trier "rozumie Hitlera" i że "jest nazistą" duński reżyser został ze skutkiem natychmiastowym uznany za osobę niepożądaną na festiwalu filmowym w Cannes. Jego film nie został jednak wykluczony z konkursu o Złotą Palmę. To pierwsza tego typu decyzja komitetu festiwalowego w całej jego historii. Prezydent festiwalu podkreśla, że "kara dotyczy człowieka, nie dzieła".

"Le Parisien" podaje, że po obradach komitetu, prezydent festiwalu nakazał Larsowi von Trier'owi powstrzymanie się od dodatkowych wypowiedzi. Nawet, jeśli jego film zostanie nagrodzony w przyszłą niedzielę, reżyser jest proszony o nie odbieranie nagrody osobiście. Charlotte Gainsbourg, która gra jedną z głównych ról w "Melancholii", przyznała - jak napisał o tym "L'Express" - że "jest zbulwersowana, tak samo jak reszta ekipy filmowej wypowiedzią von Triera". Zmęczona zamieszaniem, aktorka postanowiła opuścić Cannes i wrócić do Paryża.

Francuski minister kultury, Frederic Mitterrand nie kryje swojego rozczarowania wypowiedziami von Triera i popiera decyzję komitetu festiwalu. Mitterrand w swej wypowiedzi dla "Le Parisien" oznajmił, że "duński reżyser zupełnie oszalał. Nie możemy akceptować tego typu postawy. Dla von Triera nie ma już miejsca na festiwalu w Cannes, którego celem jest wymiana kulturalna i artystyczna. Tego typu wypowiedzi i przekonania nie mają miejsca w kontekście festiwalowym ani nigdzie indziej".

Po burzy w mediach, na prośbę komitetu festiwalu, Lars von Trier opublikował komunikat prasowy, cytowany przez liczne media, m.in. przez "Liberation", w którym wyznaje: "Nie jestem antysemitą, ani rasistą, ani nazistą. Jeśli moje wypowiedzi zraniły kogoś chciałbym za to bardzo szczerze przeprosić. Powinienem był milczeć albo w ogóle nie przyjeżdżać do Cannes, bo nie jestem przyzwyczajony do wypowiadanie się przed tyloma dziennikarzami". Thierry Fremaux, jeden z organizatorów festiwalu, który zna bardzo dobrze Larsa von Triera, przyznaje na łamach "Le Figaro", że "jego wypowiedzi są tym bardziej dziwne, że jego żona i dzieci są Żydami! Zresztą von Trier uwielbia prowokować. Na festiwal przyjechał z wytatuowanym słowem FUCK na pięści, eksponując ją cały czas przed fotoreporterami". Natomiast według francuskiego reżysera Claude'a Lelouch'a, cytowanego przez "Le Parisien", Lars von Trier popełnił "prawdziwe filmowe samobójstwo" którym niechlubnie zapisze się w historii kina.

PAP