Libia: sukces, czy porażka NATO?

Libia: sukces, czy porażka NATO?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wraz ze zbliżaniem się końca operacji NATO w Libii nadchodzi moment, gdy członkowie Sojuszu powinni zacząć analizować wnioski płynące z tej misji - pisze dziennik "Financial Times". Wobec zajęcia przez libijskich powstańców kompleksu Kadafiego w Trypolisie gazeta ocenia, że o ile nie dojdzie do nagłego zwrotu wydarzeń, operacja NATO w tym kraju wkrótce dobiegnie końca. Sojusz powinien w związku z tym przeanalizować wnioski płynące z tej misji.

Pod pewnymi względami - zauważa "Financial Times" - bilans misji jest pozytywny: NATO jest bliskie osiągnięcia celu pokonania Muammara Kadafiego bez spowodowania wielu ofiar cywilnych. "Z drugiej jednak strony, istnieją poważne wątpliwości dotyczące sposobu działania NATO - i trzeba się nad nimi zastanowić" - pisze gazeta.

Pierwsza wątpliwość związana jest z rolą USA: Stany Zjednoczone chcą bowiem, by państwa europejskie w większym stopniu ponosiły odpowiedzialność za bezpieczeństwo swojego sąsiedztwa. "To zrozumiałe, że USA - wobec ogromnej presji fiskalnej i rosnącego wyzwania w sferze bezpieczeństwa ze strony Chin - nie będą finansowały i kierowały każdą operacją NATO tak jak kiedyś" - czytamy. Po drugie, libijska operacja pokazała, że po zmniejszeniu zaangażowania przez USA państwa europejskie miały trudność z samodzielnym utrzymaniem misji. "W rezultacie była ona znacznie niedoinwestowana. Niektóre potęgi - Niemcy i Polska - odmówiły w niej udziału. Inne miały dobre chęci, ale brakowało im możliwości" - pisze "FT", zwracając uwagę, że 11 tygodni po rozpoczęciu operacji wielu europejskim sojusznikom zabrakło amunicji, co zmusiło Stany Zjednoczone do jej uzupełnienia.

"Europejscy członkowie NATO muszą się teraz zastanowić, jak mogą lepiej koordynować politykę zapewniania sobie bezpieczeństwa, w której to sferze od dawna istnieje nadmierne powielanie ról. Muszą też rozważyć, do jakiego momentu są w stanie odpowiedzialnie kontynuować obcinanie budżetów obronnych. Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen chce, by szczyt Sojuszu latem przyszłego roku wypracował nowe porozumienia dotyczące mobilizowania i dzielenia się narodowymi zasobami obronnymi. Konflikt libijski wykazał, dlaczego Europa musi pilnie uwzględnić to wyzwanie" - konkluduje "FT".

PAP