Reset wstrzymany, Moskwa utrzyma twardę linię wobec tarczy

Reset wstrzymany, Moskwa utrzyma twardę linię wobec tarczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Bezprecedensowo twarde" - tak "Kommiersant" określa wystąpienie prezydenta Rosji, w którym Dmitrij Miedwiediew zagroził, że w wypadku niekorzystnego dla Rosji rozwoju sytuacji z budową tarczy antyrakietowej USA w Europie odstąpi ona od dalszych kroków w sferze rozbrojenia i kontroli zbrojeń.
"Pod względem tonu i treści orędzie telewizyjne do narodu było najostrzejszym wystąpieniem Miedwiediewa w czasie jego czteroletniej prezydentury" - ocenia gazeta. "Kommiersant" zauważa, że "Miedwiediew postanowił poinformować o planach Rosji po fiasku rozmów z Obamą przy okazji niedawnego szczytu APEC (w Honolulu, na Hawajach)". "Mimo ostrej reakcji Kremla źródła w NATO utrzymują, że realizacja projektu tarczy antyrakietowej nie zostanie wstrzymana. Oznacza to, że reset między Rosją i USA został co najmniej zawieszony, a dialog na temat obrony przeciwrakietowej - zamrożony na cały 2012 rok; rok wyborów w Rosji i Ameryce" - pisze gazeta.

Powołując się na wysokich rangą rozmówców na Kremlu i w MSZ Rosji, "Kommiersant" informuje, że "jeśli Waszyngton nie pójdzie na ustępstwa, to twarda linia wobec USA będzie kontynuowana". "Kolejnym krokiem będzie nieprzyjęcie przez Władimira Putina już w charakterze prezydenta Rosji zaproszenia do udziału (w maju 2012 roku) w szczycie NATO w Chicago, choć spotkanie to będzie się odbywało równolegle ze szczytem G8, na który rosyjski przywódca przyjedzie" - zapowiada dziennik.

Cytowany przez "Kommiersanta" politolog Fiodor Łukjanow ostrzega, że taka akcja wywoła w USA rozdrażnienie. "Obama długo próbował przedstawiać reset z Rosją jako główne osiągnięcie swojej polityki zagranicznej i bronił Moskwę przed Kongresem. Tymczasem teraz Kreml uderza w swojego partnera i to na starcie kampanii wyborczej (w USA)" - wyjaśnia politolog.

PAP