Zainteresowane zakupami za granicą jest m.in. koncern chemiczny Ciech, spółki porządkowo-ochraniarskie Impel i Konsalnet, a także firmy farmaceutyczne należące do Jerzego Staraka. "Kryzys spowodował, że wiele renomowanych zachodnich spółek można dziś kupić nawet z 50-70 proc. bonifikatą" - mówi Adam Górecki, wiceprezes międzynarodowej spółki konsultingowej Access, która specjalizuje się w przygotowaniu fuzji i przejęć. Dodaje, że nasze firmy mają okazję zdobycia nowych rynków, a nawet przekształcenia się w spółki globalne.
Jest w czym wybierać. Tylko w Niemczech do kupienia jest dziś ok. 15 tys. firm, które w pierwszej połowie tego roku ogłosiły upadłość. "Co najmniej drugie tyle to firmy jeszcze działające, ale pilnie szukające inwestora z finansowym wsparciem" - mówi Georg Jaster, adwokat z kancelarii Tiggers Rechtsanwaelte, która ma swoje przedstawicielstwa w Duesseldorfie, Monachium i Warszawie.
Z danych NBP wynika, że do końca III kwartału wartość inwestycji polskich firm za granicą przekroczyła 3,8 mld euro - to o 65 proc. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Według prognoz PricewaterhouseCoopers do końca roku kwota ta przekroczy 5 mld euro.