Gdzie Republikanie się kłócą tam Obama skorzysta?

Gdzie Republikanie się kłócą tam Obama skorzysta?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wyniki prawyborów prezydenckich w stanie Iowa to sygnał ostrzegawczy wysłany przez wyborców do republikańskich kandydatów. Prawdopodobnie jest to też początek drogi prezydenta Baracka Obamy do reelekcji - ocenia na swej stronie internetowej "Financial Times".
Z rezultatów prawyborów ogłoszonych wczesnym rankiem 4 stycznia wynika, że były gubernator Massachusetts Mitt Romney wygrał zaledwie ośmioma głosami z Rickiem Santorumem, byłym senatorem z Pensylwanii i  biznesmenem. Romney uzyskał 30 015 głosów, a skrajny konserwatysta Santorum 30 007 głosów. Wynik ten oznacza, że Romney - uważany za umiarkowanego kandydata z największymi szansami na pokonanie prezydenta Obamy w wyborach 6 listopada - wciąż nie przekonuje do siebie dużej części zwolenników swojej partii - ocenia "FT".

Równocześnie dziennik odnotowuje, że "oszałamiający wzrost poparcia dla Santoruma sugeruje, iż w wyścigu Republikanów o nominację partyjną czeka nas jeszcze wiele zwrotów akcji". Według gazety Santorum prawdopodobnie zdobędzie jeszcze trochę poparcia, ale mimo to nie ma szans na nominację i walkę z Obamą.

"Financial Times" przewiduje, że w czasie prawyborów organizowanych w kolejnych stanach poparcie dla ultrakonserwatywnej Michele Bachmann i gubernatora Teksasu Ricka Perry'ego przejdzie na Santoruma. Z kolei Newt Gingrich, któremu czwarty z kolei wynik w Iowa pozwala pozostać w wyścigu, zapowiedział odwet za kampanię ataków ze strony Romneya. "Wyrządzi to szkody obu politykom, lecz będzie z  pożytkiem dla Santoruma" - zauważa dziennik.

Mimo to, zdaniem "Financial Times", Santorum nie uzyska nominacji Partii Republikańskiej. Dziennik pisze, że polityk "ma zerowe zaplecze finansowe, a republikański establishment byłby przerażony jego kandydaturą", gdyż chce on radykalnie zwalczać nielegalną imigrację i  sprzeciwia się przyznawaniu praw mniejszościom seksualnym. Wykluczona jest również nominacja Rona Paula (trzeci wynik w Iowa), który jest przywódcą libertarian i popiera wycofanie wojsk USA ze wszystkich zapalnych regionów na świecie. Ostre podziały w elektoracie Republikanów, uwidocznione po  głosowaniu w Iowa, oznaczają, że "zwycięzcą jest Barack Obama" -  podsumowuje "Financial Times".

PAP