Hartman: najlepsi odchodzą z Kościoła

Hartman: najlepsi odchodzą z Kościoła

Dodano:   /  Zmieniono: 
O antyklerykalizmie wśród... księży opowiadał w czasie wykładu w Lublinie filozof i etyk Jan Hartman. - Antyklerykalizm księży jest pełen złości, rozgoryczenia tym większego, że nie mogą mu dać wyrazu w sposób jawny. Najbardziej rozgoryczeni są ci, którzy pracowali w kurii, mają doświadczenia watykańskie - przekonywał Hartman, którego słowa przytacza "Gazeta Wyborcza".
Zdaniem Hartmana to rozczarowanie księży stosunkami panującymi w kuriach czy w Watykanie doprowadza do sytuacji, w której "najlepsi odchodzą z Kościoła przerażeni intrygami, bizantyjską biurokracją, skrajną nietransparencją tamtejszego życia instytucjonalnego, pazernością, nadużyciami". - Gdyby pozostali, Kościół mógłby być lepszy - ocenił etyk.

Hartman zarzucił też Kościołowi utratę "wewnętrznej wolności, którą praktykował nawet w średniowieczu". - To była wolność, choć oczywiście ograniczona do dyskutowania o sprawach doktrynalnych. A dzisiaj przychodzi doktryna z Watykanu, masz ją tylko odtworzyć, nie wolno nic kwestionować, podważyć. Czyli w średniowieczu groźna, autorytarna władza, przed którą wszyscy płaszczyli się w strachu o życie, dawała jednak przestrzenie wolności, których nie ma dzisiaj - ubolewał.