"Marihuana nie może być powszechnie dostępna"

"Marihuana nie może być powszechnie dostępna"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Harasimowicz, szef stowarzyszenia Monar w rozmowie z "Rzeczpospolitą” powiedział, że "marihuana nie może być powszechnie dostępna”, gdyż "nie bez racji jest ona nazywana narkotykiem”.
-Oczywiście, można stosować marihuanę w pewnych dawkach, jeśli jest zalecana, i należy to robić. Zresztą są leki na bazie marihuany. Jeżeli lekarz zaordynowałby stosowanie marihuany, która ma pomóc w bólach, to ja się z tym zgadzam, ale niech to będzie oparte na wiedzy medycznej i zaleceniach lekarzy, a nie decyzjach partii politycznych. Marihuana nie może być powszechnie dostępna. Ludzie nie powinni jej zażywać pod pretekstem zwykłego bólu głowy – podkreślił Harasimowicz. Jak dodał, temat ewentualnej legalizacji narkotyku pojawia się zawsze przed wyborami.

-Takie kampanie pojawiają się głównie wtedy, gdy zbliżają się wybory. Tworzy się wówczas pewien cykl rozmów o polityce narkotykowej. O tym zaś trzeba rozmawiać stale i racjonalnie, a przede wszystkim używając argumentów opartych na wiedzy naukowej, a nie na rozgrywkach politycznych – podkreślił i dodał, że "mówienie o legalizacji to mącenie ludziom w głowach”. W jego przekonaniu powinno mówić się o depenalizacji.

- Depenalizacja nie wprowadza narkotyków do obiegu, a producenci i dystrybutorzy są ścigani tak, jak byli do tej pory. W tym wypadku konsumenci nie są jednak stawiani przed sądem. Ściganie incydentalnych użytkowników jest potwornie kosztowne i mało efektywne. Ścigać należy handlarzy – ocenił.