Czy na obrzeżach Częstochowy grasuje wielka puma, która zabija zwierzęta? Miejscowi nie mają wątpliwości – pisze "Dziennik Zachodni".
Według mieszkańców ulicy Warzywnej, łupem dzikiego zwierzęcia miały już paść trzy daniele i kilkadziesiąt kur. Badania dwóch jeleniowatych nie potwierdziły jednak, że mogły zostać zabite przez pumę. Ale wczoraj znaleziono zwłoki kolejnego daniela, który - zdaniem świadków - wcześniej uciekał przed nieznaną bestią – relacjonuje dziennik.
Władze Częstochowy uważają, że niezależnie, czy to puma, czy po prostu wielki, bezpański pies, trzeba podjąć działania, aby chronić mieszkańców. W okolicy zostanie więc ustawiona pułapka, w którą ma wpaść zwierzę. A niewykluczone, że w najbliższych dniach zostaną również zamontowane kamery termowizyjne.
"Dziennik Zachodni"
Władze Częstochowy uważają, że niezależnie, czy to puma, czy po prostu wielki, bezpański pies, trzeba podjąć działania, aby chronić mieszkańców. W okolicy zostanie więc ustawiona pułapka, w którą ma wpaść zwierzę. A niewykluczone, że w najbliższych dniach zostaną również zamontowane kamery termowizyjne.
"Dziennik Zachodni"