Przekupni policjanci

Przekupni policjanci

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do aresztu trafili trzej funkcjonariusze policji, którzy za pieniądze załatwiali innym zatrudnienie w Komendzie Stołecznej. W aferę może być zamieszanych nawet 200 osób! - pisze "Super Express" w artykule "Przekupni policjanci". - Trzem policjantom zarzuciliśmy korupcję i płatną protekcję - mówi Maciej Kujawski, rzecznik warszawskiej prokuratury. Skorumpowane czarne owce wytropili prokuratorzy z wydziału "Przestępczości Zorganizowanej" Prokuratury Okręgowej w Warszawie i Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Policjanci z BSW w operacji "Spółdzielnia" od pół roku tropili nieuczciwych kolegów. Namierzyli ich razem z prokuratorami. Rezultaty są szokujące: od dwóch lat policjanci za łapówki proponowali młodym ludziom pomoc w załatwieniu pracy. Arkadiusz P. (35 l.) z Komendy Głównej Policji, Rafał G. (35 l.) - policjant z Sandomierza i trzeci funkcjonariusz, o którym śledczy milczą - trafili do aresztu. Stworzyli "spółdzielnię" od załatwiania pracy w policji i tanich towarów. Arkadiusz P. z KGP chwalił się znajomościami w Komendzie Stołecznej, m.in. Kamil W. wręczył mu 4 tys. zł i dostał posadę. Potem skruszony wyznał, że dał łapówkę i złożył raport o zwolnienie. Teraz odpowie za korupcję. Rafał G. - kolejny "spółdzielca" - też obiecywał prace w stołecznej policji. Magdalena Ch. dała mu 14 tys., Monika W -12 tys. - Zarzuciliśmy mu przyjęcie łącznie 36 tys. zł - mówi prok. Kujawski.