Przetarg dla wybranych

Przetarg dla wybranych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Absurdalne warunki Kancelarii Sejmu faworyzują duże koncerny - pisze "Życie Warszawy" w artykule "Przetarg dla wybranych". Chodzi o zakup 190 komputerów i 240 monitorów przez Kancelarię Sejmu. W przetargu liczyć się będą... kolor i rozmiar komputera stacjonarnego oraz logo na myszy a nie parametry techniczne. Zamawiający chce np., aby obudowa stacji roboczych nie była większa niż 10/34/36 cm oraz była trwale oznaczona logo producenta i numerem seryjnym. Podobny warunek dotyczy myszy i klawiatury, które również mają być trwale oznaczone znakiem producenta komputera. Dodatkowo komputery stacjonarne i monitory mają pochodzić od tego samego producenta. Na koniec zaznaczono, że kolor obudowy monitorów, myszy i klawiatur musi odpowiadać lub współgrać z kolorem obudowy komputerów. Takie warunki - zdaniem specjalistów - skutecznie eliminują z przetargu m.in. krajowe firmy, a dają szanse dużym, światowym koncernom, jak Hewlett-Packard czy Dell. - Brakuje jedynie wymogu, by na komputerze znalazło się logo "Dobre, bo nie polskie" - mówi Michał Rogalski, wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Jego zdaniem, zastosowany przez zamawiającego opis przedmiotu zamówienia stanowi przykład naruszenia prawa zamówień publicznych. Byc może sprawą zajmie się Sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, która nadzoruje kancelarię. Marek Suski (PiS), szef komisji, obiecuje, że przyjrzy się temu przetargowi.