Nowoczesna, stowarzyszenie założone przez ekonomistę Ryszarda Petru, ma nowe hasło - "Naprawmy Polskę!".
- ”Naprawmy Polskę” to hasło, którym rozpoczynamy dzisiaj kampanię. Jak zepsuje mi się samochód czy pralka, zamawiam fachowca, żeby przyjechał i jak najszybciej naprawił tę pralkę czy samochód. A dzisiaj Nowocześni, drużyna Nowoczesnej, jest wyzwana do naprawy Polski. Jedni mówią, że Polska jest w ruinie. Inni, że możemy tak trwać w tej bylejakości. A my, Nowocześni, mówimy: Polska nie jest ruiną. Owszem, są ruiny w Polsce, którymi chcemy się zająć. Od dzisiaj zaczynamy naprawę Polski - powiedziała na konferencji Nowoczesnej w Warszawie Joanna Schmidt, jedynka stowarzyszenia w Poznaniu.
Ryszard Petru, lider Nowoczesnej, skomentował też niedzielne referendum zarządzone przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Jutro prawdopodobnie nie będziemy o nim rozmawiać, bo okazało się porażką. Okazało się porażką, dlatego, że było sierotą. Od momentu, kiedy PBK ogłosił referendum, nikt tak naprawdę Polaków nie namawiał. Co więcej, to też pokazało, że państwo nie jest w stanie zorganizować referendum. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, że nie było informacji, w którym lokalu głosujemy. PKW wczoraj wieczorem nie była w stanie podać cząstkowych wyników, i po trzecie, to jednak swojego rodzaju porażka Kukiza, który na haśle JOW – wydawało się – dostał 20%. Dzisiaj wiemy, że to nie było hasło JOW, tylko sprzeciw wobec starych partii i próba szukania alternatyw - powiedział ekonomista.
Państwowa Komisja Wyborcza w poniedziałek rano podała pierwsze, cząstkowe dane dotyczące niedzielnego referendum. Większość opowiedziała się za wprowadzeniem JOW-ów, ale frekwencja była bardzo niska - 7,48 proc.
300polityka, Wprost.pl
Ryszard Petru, lider Nowoczesnej, skomentował też niedzielne referendum zarządzone przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Jutro prawdopodobnie nie będziemy o nim rozmawiać, bo okazało się porażką. Okazało się porażką, dlatego, że było sierotą. Od momentu, kiedy PBK ogłosił referendum, nikt tak naprawdę Polaków nie namawiał. Co więcej, to też pokazało, że państwo nie jest w stanie zorganizować referendum. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, że nie było informacji, w którym lokalu głosujemy. PKW wczoraj wieczorem nie była w stanie podać cząstkowych wyników, i po trzecie, to jednak swojego rodzaju porażka Kukiza, który na haśle JOW – wydawało się – dostał 20%. Dzisiaj wiemy, że to nie było hasło JOW, tylko sprzeciw wobec starych partii i próba szukania alternatyw - powiedział ekonomista.
Wrześniowe referendum
O godzinie 22:00 w niedzielę zakończyło się głosowanie w referendum, które zarządził Bronisław Komorowski. Pełne wyniki PKW poda 7 września o osiemnastej.Państwowa Komisja Wyborcza w poniedziałek rano podała pierwsze, cząstkowe dane dotyczące niedzielnego referendum. Większość opowiedziała się za wprowadzeniem JOW-ów, ale frekwencja była bardzo niska - 7,48 proc.
300polityka, Wprost.pl