Atak na hotel w Mogadiszu. Co najmniej 15 ofiar

Atak na hotel w Mogadiszu. Co najmniej 15 ofiar

Dodano:   /  Zmieniono: 
Samochód pułapka, zdjęcie ilustracyjne
Samochód pułapka, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / bilalizaddin
W sobotnim ataku talibów na hotel w stolicy Somalii, Mogadiszu zginęło co najmniej 15 osób, a 20 zostało rannych.

Zamachowiec samobójca zdetonował pojazd wypełniony materiałami wybuchowymi przy bramie hotelu w Mogadiszu. Potem napastnicy wdarli się do środka i zaczęli strzelać na oślep. Jeden ze świadków zdarzenia relacjonował, że zamachowcy strzelali do każdego, kogo zobaczyli, a następnie uciekli tylnym wejściem. Przedostali się na wyższe piętro budynku. Doszło do wymiany ognia z policją. Akcja trwała około godziny, a hotel udało się odbić z rąk napastników.

Al Jazeera powołując się na źródła policyjne podaje, że co najmniej 15 osób zginęło, a 20 zostało rannych. Do ataku przyznali się somalijscy talibowie z ugrupowania Al-Szabab.

Przypomnijmy, ta sama organizacja terrorystyczna przyznała się do zamachu, który miał miejsce 1 czerwca na hotel Ambasador w Mogadiszu. Terroryści do ataku wykorzystali samochód-pułapkę. Zdetonowano go przed bramą, co pozwoliło na szturm. Następnie do hotelu wtargnęli uzbrojeni mężczyźni, którzy otworzyli ogień. Zginęło 15 osób, a 20 zostało rannych. Wśród zabitych są posłowie Mogamud Mohammed oraz Abdullahi Jamac, którzy mieszkali w hotelu.

Czytaj też:
Somalia: Zamach na hotel. Zginęło dwóch posłów

W oficjalnym oświadczeniu organizacji Al-Szabab napisano, że celem zamachu byli „członkowie rządu, który porzucił wiarę”. Dodano, że zabito „wiele” takich osób, jednak szczegóły miały zostać podane później.

Źródło: Al Jazeera