Z relacji mężczyzny przytaczanej przez światowe media wynika, że został on zaatakowany przez agresywne zwierzę, gdy wędkował w górskim potoku. – Niedźwiedź był niezwykle silny. Przewrócił mnie – mówił w rozmowie z japońską telewizją TBS Atsushi Aoki. Mężczyzna podkreślił, że gdy niedźwiedź uniósł łapę, by zaatakować, on szybko wstał i serią ciosów w oczy niedźwiedzia spłoszył zwierzę, które uciekło do lasu. Wcześniej jednak drapieżnik zdołał pogryźć starszego Japończyka.
– Pomyślałem sobie, że albo on mnie zabije, albo ja jego – dodał. Po zdarzeniu ranny karateka dotarł do swojego auta i pojechał do szpitala w mieście Gunma, gdzie udzielona została mu pomoc, gdyż miał rany na ręce, nodze oraz głowie.
Sprawę szeroko skomentowały japońskie media. “Mężczyzna zdołał pokonać niedźwiedzia gołymi rękami” - informował tabloid "Nikkan Sports". Sprawa została również nagłośniona przez media na całym świecie.
Po zdarzeniu japońskie media informują, że władze odradzają obywatelom podejmowanie prób walki z niedźwiedziami gołymi rękami.