Jednym z elementów telewizyjnego show Jimmy'ego Kimmela było nagranie z udziałem Baracka Obamy. Amerykański przywódca przez kilka minut odczytywał z ekranu swojego smartfona niepochlebne wpisy z Twittera skierowane pod jego adresem. Jeden z internautów stwierdził, że „Obama to Nickelback wśród prezydentów”. W opinii innego, prezydent jest tak słabym negocjatorem, że nie udałoby mu się załatwić nawet zmiany dodatków w hamburgerze w sieci popularnych restauracji typu fast food. Inny użytkownik Twittera żalił się, że jego córka m urodziny w tym samym dniu co Barack Obama. Inny wpis dotyczył niekorzystnego wyglądu przywódcy w jeansach.
Co ciekawe, ostatni odczytany przez Baracka Obamę Twitt został napisany przez kandydata Republikanów w zbliżających się
wyborach prezydenckich - Donalda Trumpa. „Prezydent Obama prawdopodobnie odejdzie jako najgorszy prezydent w historii Stanów Zjednoczonych” – napisał polityk. Na ripostę Demokraty nie trzeba było długo czekać. –Ja przynajmniej odejdę jako prezydent –odparł Obama.
Coraz większe szanse Donalda Trumpa?
Według najnowszego sondażu IBD/TIPP, Donald Trump wygrywa z Hillary Clinton. Na Donalda Trumpa swój głos oddałoby 42,1 procent badanych. Z kolei na Hillary Clinton zagłosowałoby 40,8 procent ankietowanych. Wyniki sondażu IBD/TIPP mają spore znaczenie, bowiem był on najdokładniejszym wskaźnikiem trzech ostatnich wyborów, które odbywały się w USA.