Erdogan o krytyce ze strony Europy: Wpada mi jednym uchem, wypada drugim

Erdogan o krytyce ze strony Europy: Wpada mi jednym uchem, wypada drugim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Recep Tayyip Erdogan
Recep Tayyip Erdogan Źródło:Facebook / Recep Tayyip Erdogan
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w niedzielę oskarżył Europę o wspieranie terrorystów poprzez udzielanie poparcia Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Stwierdził też, że nie przywiązuje wagi do nazywania go dyktatorem z powodu jego polityki represji wobec kurdyjskich ugrupowań.

– Europa, jako całość, wspiera terroryzm . Nawet mimo tego, że uznali PKK za organizację terrorystyczną. Widzimy jak jej członkowie, mogą się czuć swobodnie i bezpiecznie w Europie – wskazał podczas telewizyjnego wystąpienia Ergodan. – Nie obchodzi mnie to, że nazywają mnie dyktatorem lub jeszcze inaczej. To wpada jednym uchem, wypada drugim. Tym, co dla mnie się liczy, jest to, jak nazywają mnie moi ludzie – dodał.

Podczas niedzielnego przemówienia prezydent rozprawiał się z krytyką ze strony społeczności międzynarodowej, jaka spadła na tureckie władze po aresztowaniu prokurdyjskich deputowanych z Ludowej Partii Demokratycznej (HDP). Erdogan bronił tej decyzji twierdząc, że formacja jest "odnogą" PKK, której działalność została w Turcji zakazana. W niedzielę premier Turcji Binali Yildirim oskarżył HDP o finansowanie terroryzmu

Nocne aresztowania

W nocy z czwartku na piątek turecka policja przeprowadziła przeszukania w domach polityków Ludowej Partii Demokratycznej. Wcześniej odmówili oni składania zeznań w związku ze śledztwem dotyczącym "propagandy terrorystycznej". W  Diyarbakirze, mieście na południowym wschodzie Turcji, zatrzymany został lider HDP Selahattin Demirtas, a w  Ankarze Figen Yuksekdag. W piątek w Diyarbakirze, doszło do wybuchu. Zginęła jedna osoba, a ponad 30 zostało rannych. W reakcji na tę sytuację w całym kraju zablokowano Twittera, Facebooka i komunikator WhatsApp. 

Krytyka z Niemiec

Krytycznie o podstępowaniu tureckich władz wypowiedział się m.in. Steffen Seibert, rzecznik niemieckiego rządu. Przypomniał, że aresztowania potwierdziły tylko zgłaszane w maju obawy. Wówczas turecki parlament postanowił o zabraniu deputowanym immunitetu chroniącego przed odpowiedzialnością karną. – Nocne aresztowania polityków i deputowanych HDP stanowią w oczach ministra spraw zagranicznych dalsze drastyczne zaostrzenie sytuacji – skomentowała rzeczniczka MSZ Niemiec Sawsan Chebli.

Czytaj też:
Niemcy zaniepokojeni aresztowaniami polityków HDP. Szef MSZ wezwał tureckiego dyplomatę

Źródło: Reuters