Łukasz Urban był kierowcą ciężarówki, którą terrorysta z Państwa Islamskiego wykorzystał do przeprowadzenia zamachu na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie 19 grudnia bieżącego roku. W jego wyniku zginęło przynajmniej 12 osób, a około 50 zostało rannych. Według ujawnionych przez media informacji ze śledztwa, Polak został zastrzelony przez zamachowca, ale obrażenia na jego ciele wskazują, iż wcześniej próbował walczyć. Istnieje także prawdopodobieństwo, że jego interwencja zmniejszyła liczbę potencjalnych ofiar zamachu.
Domniemany napastnik, Tunezyjczyk Anis Amri, został zastrzelony na przedmieściach Mediolanu 23 grudnia. Mężczyzna był jeszcze przed zamachem obiektem zainteresowania służb i znajdował się na liście osób, które powinny zostać wydalone z Niemiec.
Czytaj też:
Zamach w Berlinie. „Po obrażeniach kierowcy można stwierdzić, że walczył”
Na stronie change.org umieszczono petycję do prezydenta Niemiec Joachima Gaucka o przyznanie Łukaszowi Urbanowi Związkowego Krzyża Zasługi, czyli najwyższego niemieckiego odznaczenia. Do tej pory podpisało się ponad 36 tys. osób.
twitter
23 grudnia premier Beata Szydło poinformowała na Twitterze o przyznaniu rodzinie Polaka zamordowanego w Berlinie specjalnej renty.