W nocy z 9 na 10 września w Toskanii wystąpiły ulewne opady deszczu. W efekcie zalane zostało miasto Livorno, położone na wybrzeżu Morza Liguryjskiego. Tylko między godziną 2 a 4 nad ranem na miasto spadło 250 litrów deszczu na metr kwadratowy. Władze toskańskiego miasta poinformowały, że „sytuacja jest dramatyczna”.
Według najnowszych informacji, w wyniku kataklizmu zginęło co najmniej sześć osób, a trzy uznano za zaginione. Mieszkańcy zamieszczają na Twitterze zdjęcia po przejściu ulew: widać ulice pełne wody, zakryte wodą okna na parterach budynków, a także auta, zalane prawie po dach.
Ulewne deszcze uderzyły także na południe od Livorno, w centralnej części Włoch – m.in. w Rzym. Po burzy, która przeszła nad stolicą Włoch, nie działają dwie linie metra, są też trasy, na których wstrzymano ruch kolejowy. Doszło także do zalań ulic.
twittertwittertwittertwitter