Kary finansowe za nieoznakowanie retuszowanych zdjęć. „Musimy bronić praw kobiet”

Kary finansowe za nieoznakowanie retuszowanych zdjęć. „Musimy bronić praw kobiet”

Portret kobiety - retusz cyfrowy
Portret kobiety - retusz cyfrowyŹródło:Fotolia / llhedgehogll
Kary finansowe za brak oznaczenia na wyretuszowanych zdjęciach. W taki sposób Francja chce walczyć z nierealnymi wizerunkami kobiet, które pojawiają się w reklamach i magazynach modowych.

Od początku października we Francji obowiązuje nowe prawo dotyczące retuszowania fotografii. Zgodnie z nowymi przepisami, na wszystkich zdjęciach, które zostaną poddane przeróbce m.in. za pomocą programu Photoshop, będą się musiały pojawić specjalne znaczki oraz napis „Photographie retouchée”. W przypadku braku oznaczenia, autor reklamy musi się liczyć z koniecznością zapłacenia kary w wysokości 30 proc. budżetu całej kampanii reklamowej. Kwota ta nie może być jednak niższa niż 37,5 tysiąca euro.

Szefowa francuskiego resortu zdrowia i spraw społecznych Marisol Touraine podkreśliła, że nowe przepisy mają na celu pomóc kobietom, które mają problemy z samoakceptacją. – Zdjęcia magazynach dla kobiet czy materiały reklamowe promują sylwetki kobiet, które są nienaturalnie szczupłe i piękne. W ten sposób normalne kobiety wpadają w kompleksy i pogarsza się im samoocena. Media czy agencje reklamowe kreują sztuczne ideały i na coś takiego nie ma naszej zgody. Musimy bronić praw kobiet – tłumaczyła minister.

Autorzy nowych przepisów dodają, że „w ten sposób chcą również walczyć z anoreksją, która coraz częściej występuje u nastolatek”. – Kiedy dziewczyna widzi na zdjęciu piękną i chudą modelkę, chce zrobić wszystko, aby być taka jak ona. Tego typu działanie wielokrotnie kończy się fatalnie i szkodzi zdrowiu – wyjaśnia Marisol Touraine.

Część marketingowców twierdzi jednak, że nowe rozwiązania to zbyt duża ingerencja w artystyczne kreacje. – Chyba każdy, kto ogląda reklamę zdaje sobie sprawę z tego, że nie każde zdjęcie jest realne. Każdy z nas ma swój rozum i może to ocenić mówi w rozmowie z BBC jeden z przedstawicieli branży reklamowej. Tego typu głosy są jednak odosobnione. Z nowych rozwiązań są zadowoleni fryzjerzy makijażyści czy fotografowie. – Kiedy jeszcze branża nie znała Photoshopa liczyło się dobre ustawienie światła, fryzura czy makijaż. Teraz te czasy powrócą – tłumaczą.

Źródło: BBC / The Guardian