Partnerka zabójcy z Las Vegas wydała oświadczenie. Co napisała?

Partnerka zabójcy z Las Vegas wydała oświadczenie. Co napisała?

Las Vegas po ataku na koncercie
Las Vegas po ataku na koncercie Źródło: Newspix.pl / ABACAPRESS.COM
Partnerka zabójcy z Las Vegas Marilou Danley przekazała w oświadczeniu, które odczytał na specjalnej konferencji jej adwokat Matthew Lombard, że „nie zdawała sobie sprawy z tego, że coś tak strasznego się stanie”. Kobieta zaznaczyła, że znała go dobrze i był on „dobrym, troskliwym człowiekiem”.

„Kochałam go i miałam nadzieję na wspólną przyszłość” – podkreśla Danley. Tłumaczy, że mężczyzna nigdy nie zachowywał się tak, żeby mogła podejrzewać, że dopuści się on jakiegoś strasznego czynu. „Nie było żadnego ostrzeżenia” – napisała. „Niewiele ponad dwa tygodnie temu Stephen powiedział mi, że wyszukał tani bilet na Filipiny i że chciałby, żebym pojechała tam zobaczyć się z moja rodziną. Jak wszyscy Filipińczycy mieszkający za granicą – ucieszyłam się na myśl o powrocie, ujrzeniu rodziny i przyjaciół” – napisała Marilou Danley, dodając, że nie była na Filipinach od 2014 roku, kiedy przeżywała problemy ze swoim byłym mężem. Jak przekazała kobieta, kiedy już była na Filipinach, Paddock przesłał jej pieniądze i przekazał, żeby przeznaczyła je na zakup domu dla siebie i swojej rodziny. „Byłam wdzięczna, jednak zaniepokojona, ponieważ ta podróż i pieniądze to była forma zakończenia relacji ze mną” – pisze.

Marilou Danley poinformowała, że wróciła do Los Angeles, ponieważ wiedziała, że FBI i policja z Las Vegas chcą z nią rozmawiać. Podkreśliła, że jest zrozpaczona z powodu tego, co zrobił jej partner.

62-letnia Marilou Danley wróciła do Stanów Zjednoczonych ze swojego rodzinnego kraju – Filipin – we wtorek wieczorem. Kiedy Paddock przeprowadził swój atak, kobieta była za granicą. Policja poinformowała, że motyw zbrodni jest niejasny, jednak była ona z całą pewnością dobrze przemyślana.

W niedzielę 1 października wieczorem, 64-letni Stephen Paddock z okna pokoju hotelowego Mandalay Bay otworzył ogień z karabinu maszynowego. Celował do tłumu bawiącego się na koncercie piosenkarza country Jasona Aldeana. Zabił co najmniej 59 osób, a ranił 527. Zdarzenie okrzyknięto najkrwawszą strzelaniną w historii Stanów Zjednoczonych.

Źródło: ABC News, wprost.pl