Masakra w Las Vegas. Nowe doniesienia o sprawcy strzelaniny

Masakra w Las Vegas. Nowe doniesienia o sprawcy strzelaniny

Las Vegas. Zdjęcie ilustracyjne
Las Vegas. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia
Wciąż nie wiadomo jakie były motywy działania Stephena Paddocka, gdy strzelał do widowni zgromadzonej na koncercie w Las Vegas. Pojawiła się jednak nowa informacja. Zamachowiec planował wywołać eksplozję na pobliskim lotnisku.

Napastnik próbował zestrzelić zbiornik z paliwem lotniczym. Służby portu lotniczego poinformowały jednak, że ten rodzaj paliwa jest odporny na wzniecenie wybuchu, jak również pożaru w wyniku ostrzału. „Wbrew spekulacjom istnieje prawie zerowe prawdopodobieństwo, że użycie broni może spowodować pożar lub eksplozję w magazynie paliwowym" – napisano w oświadczeniu.

twitter

Masakra w Las Vegas

Na początku października 64-letni Stephen Paddock strzelał z karabinu maszynowego do ludzi zgromadzonych na koncercie. Zaatakował ich z okna hotelu Mandalay Bay w Las Vegas. W ten sposób zabił co najmniej 58 osób, a blisko 500 zostało rannych. Zanim został ujęty przez służby bezpieczeństwa, popełnił samobójstwo w hotelowym pokoju.

Policja poinformowała, że zbrodnia była „z całą pewnością dobrze przemyślana”. Funkcjonariusze, którzy jako pierwsi przebili się do pomieszczenia okupowanego przez mordercę, stwierdzili, że pomieszczenie przypominało zbrojownię. Jak podało CNN, w sumie zabezpieczono 23 egzemplarze broni palnej. Jeden z policjantów zauważył szczegółową notatkę obok stanowiska strzeleckiego Paddocka. Były tam liczby spisane przez mordercę: dokładna wysokość na jakiej znajduje się jego pokój, jak daleko znajduje się tłum, jaką drogę muszą przebyć pociski wystrzelone w stronę uczestników festiwalu, zanim osiągną cel. Zdarzenie okrzyknięto najkrwawszą strzelaniną w historii Stanów Zjednoczonych.

Źródło: CNN