Mama dziewczynki tłumaczy, że około 23:00 w niedzielę położyła swoją córkę do łóżka i dziewczynka spała. Ostatnią osobą, która widziała dziecko jest chłopak jej matki Earl Kimrey, który mieszka razem z nimi. Około północy miała ona wyjść ze swojego pokoju. Mężczyzna polecił jej wówczas, aby wróciła do swojego pokoju spać.
Policja rozmawiała również z biologicznym ojcem dziewczynki Alexem Woodsem. Poinformował on funkcjonariusz, że to z radia dowiedział się, że policja poszukuje jego dziecka. – Jechałem samochodem i usłyszałem: „Poszukiwana 3-letnia Mariah Kay Woods”. Pomyślałem: „Ale jak to? Przecież to moja córka!” – mówił. Powiedział, że ostatni raz widział swoją córkę i jej dwóch braci około rok temu, kiedy dostał ją na miesiąc pod opiekę, podczas gdy Child Protective Services prowadziły śledztwo.
Zdaniem ojca dziecka, Mariah została uprowadzona lub przypadkowo wyszła z domu. – Nie wydaje mi się jednak, że sama opuściłaby dom. Budzisz się około 2,3,4 rano i wychodzisz na zewnątrz w mroźne, ciemne miejsce? To możliwe, ale nie sądzę, że tak się stało – mówi. Stwierdził ponadto, że nikt nie poinformował go o tym, że 3-latka zaginęła, nim usłyszał informacje w radiu.
W środę organy ścigania zaczęły szukać dziewczynki w całym domu, pod nim, a także w okolicznych lasach. Do pomocy przyłączyła się duża grupa NCIS Marines z pobliskiego Lejeune. Sprawdzają oni zbiornik wodny i opuszczony dom, niedaleko miejsca, w którym zaginęła dziewczynka.
Matka dziewczyny wygłosiła telewizyjne przemówienie w poniedziałek. Zwracała się ona do potencjalnego porywacza. „Proszę, przyprowadź ją... Ona jest moim dzieckiem, jest dla mnie wszystkim. Dałabym wszystko, żeby ją przytrzymać i nie pozwolić jej odejść” – mówiła. Kristy Woods poinformowała ponadto, że dziewczynka nosi zwykle obuwie ortopedyczne na obu nogach i ma problemy z chodzeniem bez nich.
Policja podała, że nie ma śladów żadnego samochodu dookoła domu, jednak tylne drzwi domu były otwarte w nocy, w którą zaginęła dziewczynka. Wstępnie podano, że funkcjonariusze znaleźli za domem rodziny pewne dowody, jednak nie są na razie w stanie połączyć ich ze zniknięciem dziecka.