Masakra w Kentucky. 2 osoby nie żyją, 18 zostało rannych

Masakra w Kentucky. 2 osoby nie żyją, 18 zostało rannych

Miejsce zbrodni
Miejsce zbrodni Źródło:Youtube
W wyniku strzelaniny w szkole średniej w Kentucky zginęły dwie osoby a 18 zostało rannych. Podejrzanym o dokonanie masakry jest 15-letni uczeń. Nie są znane powody jego działania.

Do tragedii doszło na terenie szkoły średniej w Hrabstwie Marshall w stanie Kentucky we wtorek 23 stycznia. Według informacji policji, sprawca był uzbrojony w pistolet, do budynku szkoły wkroczył około godziny 9:00 czasu lokalnego i otworzył ogień do uczniów. Ofiary są w wieku od 14 do 18 lat. Zabici to Bailey Holt oraz Preston Cope, oboje byli w wieku 15 lat. Sprawca ranił 18 osób, w tym dwie ciężko. Jak informuje prokuratora Hrabstwa Marshall, zatrzymany 15-latek będzie sądzony tak jak dorosły, w tej chwili nie wyjawiono jego danych osobowych.

Według zeznań świadków, strzelanina rozpoczęła się przed porannymi lekcjami. Rodzice uczniów otrzymywali telefony, w których ich dzieci informowały o tragedii i błagały o pomoc. – Wszyscy rzucali na ziemię swoje plecaki i uciekali, przepychali się, potem przeskakiwali przez ogrodzenie szkoły i biegli do pobliskiego lasu, samochody zmierzające w stronę budynku zaczęły zawracać – tłumaczy Taylor Droke, która na swoje szczęście spóźniła się na zajęcia i o zdarzeniu dowiedziała się przed gmachem placówki.

Jest to już kolejny w USA atak, do którego doszło na terenie szkoły. Dzień wcześniej, 22 stycznia, 16-latek zaczął strzelać do swoich kolegów i koleżanek w mieście Italy położonym w stanie Teksas. W wyniku ataku ucierpiała 15-letnia uczennica, którą przewieziono do szpitala w Dallas.

– To niewiarygodne, że tak okropny czyn miał miejsce w spokojnej społeczności, jaką jest Marshall County. To wstrząsająca tragedia i łamie nam serca – powiedział gubernator stanu Kentucky Matt Bevin. Nie są znane powody, dlaczego schwytany 15-latek rozpoczął masakrę w szkole średniej.

Źródło: CNN