Prostytutka, miliarder, wicepremier i oskarżenia o gwałt. Opozycjonista rozpętał skandal

Prostytutka, miliarder, wicepremier i oskarżenia o gwałt. Opozycjonista rozpętał skandal

Nastia Rybka
Nastia Rybka Źródło:Instagram / nastya_rybka.ru
Jacht oligarchy i miliardera Olega Dieripaski, wicepremier Rosji Siergiej Prichodko, młode kobiety do wynajęcia i duże pieniądze. Opozycjonista Aleksiej Nawalny rozpętał w Rosji polityczno-seksualny skandal. Wszystko za sprawą informacji, które niedopuszczony do startu w wyborach prezydenckich kandydat uzyskał od Nastii Rybki, „modelki do towarzystwa” i „łowczyni oligarchów”.

W czwartek wieczorem Aleksiej Nawalny opublikował na swojej stronie internetowej wyniki „śledztwa”, które zaczął przed kilkoma miesiącami. Wówczas to do Fundacji na rzecz walki z korupcją, na czele której stoi opozycjonista, przybyła grupa kobiet w nader skąpych strojach. Cała wizyta miała zostać nagrana przez rządową telewizję, by skompromitować Nawalnego. Okazało się jednak, że jedna z kobiet miała wyjątkowo interesujące informacje, które teraz wykorzystał Nawalny.

Łowczyni oligarchów

To 22-letnia Nastia Rybka, pochodząca z Białorusi escort girl, która samą siebie w internecie przedstawiała jako „łowczynię oligarchów” i „mistrzynię uwodzenia”. Przedsiębiorcza kobieta swoje doświadczenie w tym zakresie opisała nawet w książce, która została wydana w 2016 roku. Już w tej publikacji znalazły się wzmianki o prominentnych rosyjskich politykach i miliarderze Olegu Dieripasce, wówczas jednak nikt nie zwrócił na nie uwagi.

Galeria:
Nastia Rybka - „modelka do towarzystwa”, która może pogrążyć oligarchę

Wszystko uległo zmianie, gdy sprawą zainteresował się Aleksiej Nawalny, który – jak sam przyznaje – początkowo podchodził do rewelacji nasłanej na niego prostytutki sceptycznie. „Oczywiście, Nastia może w internecie pisać i wymyślać wszystko. Ale jest jedno »ale«. Na jej Instagramie bardzo wiele jest prawdziwych zdjęć z oligarchą Olegiem Dieripaską” – pisze na swojej stronie internetowej Nawalny, podkreślając, że nie może być mowy o ingerencji Photoshopa.

Opozycjonista tłumaczy, że jego ludzie dokładnie sprawdzili fotografie i geolokalizację zdjęć – pochodzą one m.in. z okolic domu Dieripaski z Krasnodaru oraz jachtu, którym miliarder pływał u wybrzeży Norwegii. O związku „modelki do wynajęcia” i jednego z najbogatszych ludzi na świecie rozpisywały się plotkarskie portale. Partnerka żonatego 50-latka nie należała bowiem do szczególnie dyskretnych osób i chwaliła się efektami „polowania na oligarchę” w mediach społecznościowych.

„Tatuś” i „ważne sprawy”

Już w 2016 roku w swojej książce kobieta opisała wyprawę jachtem w towarzystwie kochanka i wicepremiera Rosji – Siergieja Prichodźko, nazywanego „szarą eminencją rosyjskiej polityki zagranicznej”. Choć bohaterowie jej powieści występują pod pseudonimami, sama autorka przyznaje, że nietrudno odgadnąć, kim mogą być ich realne odpowiedniki. W „dziele” 22-latki mowa jest między innymi o seksualnych przygodach, które Nastia, podobnie jak kilka innych towarzyszących Rosjanom kobiet, miało z wicepremierem, określanym mianem „tatusia”. Zdaniem Nastii, która pobyt na jachcie Deripaski relacjonowała także na filmach i we wpisach na Instagramie, panowie w trakcie wyprawy nie tylko oddawali się rozrywkom, ale też załatwiali „ważne sprawy”.

Miliarder, wicepremier, sztab Trumpa...?

Na podstawie materiałów od Nastii Rybki, Aleksiej Nawalny wyciągnął daleko idące wnioski. Według opozycjonisty, pobyt wicepremiera na jachcie ma świadczyć o jego korupcyjnych powiązaniach z oligarchą. Na tym jednak nie koniec – Dieripaska i Prichodźko mieli kontaktować się za pośrednictwem amerykańskiego lobbysty Paula Manaforta ze sztabem wyborczym Donalda Trumpa. Szczególnie interesujący według Nawalnego jest jeden fragment opublikowanego przez Rybkę filmu, na którym jego zdaniem słychać męski głos należący do Deripaski. „Czy znasz tę historię? Mamy z USA złe stosunki, a dlaczego – bo za nie odpowiada koleżanka Siergieja Eduardowicza, nazywa się Nuland. W młodości, w twoim wieku, spędziła miesiąc na rosyjskim okręcie wielorybniczym i po tym znienawidziła kraj” – mówi miliarder, a do rozmowy włącza się drugi mężczyzna i kobieta – według Nawalnego są to Nastia Rybka i wicepremier Rosji.

Po publikacji materiału Nawalny zaapelował do prezydenta Władimira Putina, by ten zajął się sprawą. Pytany o sensacyjne doniesienia opozycjonisty rzecznik Kremla Dmitrj Pieskow odmówił jednak komentarza. W piątek głos zabrał za to główny zainteresowany. Oleg Dieripaska zapowiedział podjęcie działań prawnych w celu zapobiegania dalszemu „rozpowszechnianiu oszczerstw”. Przekonywał też, że doniesienia Nawalnego „nie mają żadnego związku z rzeczywistością”.

Gwałt. Albo ślub. Albo jednak nie

W całej sprawie istotną rolę odgrywa wątek obyczajowy. Po tym, jak Nwalny nagłośnił kontakty Nastii Rybki z Olegiem Dieripaską, kobieta opublikowała na Instagramie film, w którym zaapelowała do miliardera, by ten się z nią ożenił. Zagroziła, że jeśli mężćzyzna odmówi, oskarży go o udział w zbiorowym gwałcie na jachcie. Wkrótce modelka wycofała jednak swoje słowa.

instagram

Źródło: navalny.com, vz.ru