Weterynarze mówią stop mopsom i buldogom. „Nie będziemy przykładać ręki do cierpienia zwierząt”

Weterynarze mówią stop mopsom i buldogom. „Nie będziemy przykładać ręki do cierpienia zwierząt”

Pies rasy mops, zdjęcie ilustracyjne
Pies rasy mops, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / fot. Big Face
Brytyjska sieć klinik weterynaryjnych Valley Vets ogłosiła, że nie będzie leczyć bezpłodności u psów z ras brachycefalicznych. W ten sposób lekarze chcą zadbać o zdrowie psów.

Rasy zaliczane do tzw. krótkich pysków to przede wszystkim mopsy, buldogi czy buldożki francuskie. Są one niezwykle popularne, a potencjalnych właścicieli przyciągają nie tylko wyglądem, ale również niezwykle łagodnym usposobieniem. Z informacji Valley Vets wynika, że lekarze pracujący w klinikach należących do tej sieci nie będą prowadzić testów rozrodczych u psów z tzw. płaskimi pyskami. Weterynarze zapowiedzieli również, że nie będą leczyć bezpłodności u psów z ras brachycefalicznych. Weterynarze podkreślają, że nie chcą przykładać ręki do cierpień zwierząt, a hodowcy tych ras doprowadzili do tego, że wiele psów nie może nawet samodzielnie oddychać. Przedstawiciele Valley Vets zapowiedzieli także, że w swoich reklamach nie będą wykorzystywać mopsów ani buldogów. Decyzja jest spowodowana problemami zdrowotnymi, które dotykają psy z płaskimi pyskami.

Sean Wensley, przewodniczący Brytyjskiego Stowarzyszenia Weterynaryjnego, tłumaczył, że psy o tzw. krótkich pyskach mogą mieć wiele problemów zdrowotnych. Specjalista zwrócił uwagę przede wszystkim na chorobę wrzodową, problemy ze wzrokiem czy też trudności z oddychaniem.

Ryzyko chorób u tych osobników wynika przede wszystkim z ich specyficznej budowy

O potencjalnych schorzeniach, z którymi mogą się zmagać czworonogi z tzw. krótkim pyskiem, mówiło się jednak od dawna. Ryzyko chorób u tych osobników wynika przede wszystkim z ich specyficznej budowy. Fałdy skórne wokół pyska, nie tylko utrudniają pielęgnację, ale również często są atakowane przez bakterie i grzyby. Ponadto, mopsy czy buldożki francuskie często cierpią na alergie związane z wrażliwym układem pokarmowym. Ponadto, psy z tzw. krótkimi pyskami często są narażone na problemy z układem wzrokowym. Spłaszczone z powodu skróconej trzewioczaszki oczodoły nie chronią wystarczająco gałek ocznych, które w niektórych przypadkach mogą nawet wypaść. Naukowcy zwracają jednak uwagę na to, że pomimo tendencji do chorób, mopsy czy buldogi idealnie sprawdzają się jako zwierzęta domowe. Mają one nie tylko niezwykle pogodne usposobienie, ale również nie wymagają wiele ruchu. Uczą się szybko i uwielbiają zabawę.

Coraz większa ilość psów o tzw. krótkich pyskach jest porzucana przez swoich właścicieli

Z danych brytyjskich weterynarzy służb wynika jednak, że coraz większa ilość psów o tzw. krótkich pyskach jest porzucana przez swoich właścicieli. W 2015 roku otrzymano 314 takich zgłoszeń. W porównaniu z rokiem poprzednim jest to wzrost o niemal 40 procent. Według specjalistów może być to spowodowane brakiem świadomości właścicieli, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że ich czworonożni przyjaciele są narażeni na choroby. Po tym jak ukochany do tej pory pies zaczyna mieć problemy zdrowotne, zamiast leczyć zwierzaka, po prostu się go pozbywają.

Czytaj też:
Ten mops jest niekwestionowaną gwiazdą sieci. Obserwuje go ponad 10 mln internautów!

Źródło: Valley Vets