W Europie powstanie nowe państwo? Parlament przegłosował uchwałę

W Europie powstanie nowe państwo? Parlament przegłosował uchwałę

Bukareszt, zdjęcie ilustracyjne
Bukareszt, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / cristianbalate
Rumuński parlament przegłosował uchwałę wyrażającą poparcie dla zjednoczenia z sąsiednią Mołdawią. Przewodniczący parlamentu Mołdawii powiedział jednak, że jego kraj ceni sobie niezależność.

Kraj, który obecnie nazywamy Mołdawią, był w XIX wieku częścią carskiej Rosji, znaną jako Besarabia. Po pierwszej wojnie światowej został dołączony do tzw. Wielkiej Rumunii, jednak w 1940 roku zaanektował go Związek Radziecki. Po rozwiązaniu Związku Radzieckiego w 1991 roku, stał się krajem niezależnym i nadano mu nazwę Mołdawia. Większość Mołdawian mówi po rumuńsku i ma bliskie więzi kulturowe z Rumunią, a także dąży do zjednoczenia z UE i NATO, ale kraj ten ma także znaczną mniejszość rosyjskojęzycznych obywateli, która zamieszkuje m.in. w region Naddniestrza.

We wtorek 27 marca parlament Rumunii przeprowadził specjalną sesję poświęconą historycznym relacjom z Mołdawią. W symbolicznym głosowaniu przyjęto uchwałę dotyczącą zjednoczenia obu państw. Na chwilę obecną głosowanie nie pociąga za sobą żadnych skutków, jednak władze Mołdawii nie powiedziały stanowczo nie projektowi zjednoczenia.

Z przeprowadzonych sondaży wynika, że za takim rozwiązaniem opowiada się około 20 proc. obywateli Mołdawii. Zdecydowana większość chce żyć w niepodległym państwie. Połączenie obu krajów popierają szczególnie ci, którzy chcieliby zjednoczenia z UE oraz NATO. Rząd Mołdawii, który zdecydowanie popiera bliższe stosunki z UE i Stanami Zjednoczonymi, często stoi w sprzeczności z prorosyjskim prezydentem kraju, Igorem Dodonem, który zaproponował m.in. przyłączenie się do prowadzonej przez Moskwę unii celnej. Przewodniczący parlamentu w Kiszyniowie Andrian Candu nie odrzuciła jednak całkowicie możliwości połączenia Rumunii i Mołdawii.

Czytaj też:
Nowe państwo na mapie świata? Referendum niepodległościowe jeszcze w tym roku

Źródło: Reuters