Groźny wulkan znów się budzi. Lawa tryska na wysokość czwartego piętra

Groźny wulkan znów się budzi. Lawa tryska na wysokość czwartego piętra

Wulkan Kilauea na Hawajach jest wciąż aktywny. Na wyspie utworzyła się kolejna szczelina, z której wydobywa się lawa i trujący dym. Krater wulkanu tryska lawą na wysokość 4-piętrowego budynku.

Galeria:
Wulkan Kilauea eksplodował. Mieszkańcy Hawajów dzielą się ze światem zdjęciami

Wyrzucaniu lawy towarzyszy hałas podobny do tego jaki wydaje podczas startu odrzutowiec. Nowo powstała szczelina jest już szesnastą odnotowaną na wyspie od ostatniego wybuchu wulkanu. Pojawiła się ona w odległości półtora kilometra od zniszczonej już wcześniej dzielnicy mieszkalnej.

Sejsmolodzy ostrzegają, że niewykluczone, że pojawią się kolejne pęknięcia w podłożu. Wydobywająca się lawa niszczy drogi, tereny zielone i domy. Konieczna była ewakuacja tysięcy osób. Wulkan Kilauea jest jednym z najaktywniejszych na ziemi. Jego aktywność się wzmogła się ponad tydzień temu po serii trzęsień ziemi.

Lawa i trujące gazy Kilauea

Minął już tydzień od czasu rozpoczęcia erupcji wulkanu Kilauea. Zmusiła ona ponad 1700 osób do ewakuacji w rejonie Leilani Estates. Do tej pory lawa zniszczyła na swojej drodze ponad 35 domów. Naukowcy nie są w stanie powiedzieć, kiedy może skończyć się erupcja, jednak ostrzegli w środę mieszkańców o dużym zagrożeniu, jakie może nadejść w przyszłym tygodniu. Geolodzy uważają, że Kilauea może wkroczyć w nową fazę erupcji niespotykaną od prawie stulecia. Informują, że w nadchodzących tygodniach wulkan może wyrzucać ze swojego wnętrza potężne "bloki balistyczne", których waga sięgać może nawet 12 ton. Z nieba lecieć będą też deszczowe fragmenty żwiru.

Władze hrabstwa Hawaje wysłały wiadomość tekstową do mieszkańców południowo-wschodniego narożnika wyspy, informując ich, że zmiana wiatru przyniesie wzrost poziomu dwutlenku siarki, co może być śmiertelne w przypadku wdychania w dużych ilościach. Gubernator Hawajów ostrzegł, że możliwe są masowe ewakuacje w związku z zagrożeniem. Podano, że władze w czwartek zakończyły usuwanie łatwopalnych chemikaliów z pobliskiej elektrowni geotermalnej znajdującej się na drodze pełzającej lawy.

Naukowcy ostrzegają o niebezpiecznym poziomie dwutlenku siarki w powietrzu, który jest wynikiem zeszłotygodniowej erupcji wulkanu Kilauea na Hawajach. Gazy łączyć się mogą z wilgocią i pyłem w powietrzu, tworząc wulkaniczny smog, niebezpieczny dla zdrowia ludzi.

Czytaj też:
Ewakuacja w centrum Berlina. Znaleziono bombę, która waży pół tony

Źródło: X-news / Wprost.pl