Chęć zdobycia popularności w mediach społecznościowych wiążę się czasami z podejmowaniem bardzo dużego ryzyka. Dla wielu użytkowników Facebooka czy Instagrama duża ilość lajków jest znacznie ważniejsza od własnego zdrowia czy życia
Ostatni tego typu przypadek lekkomyślnego zachowania miał miejsce w Irkucku w Rosji. Pewien mężczyzna udał się ze swoim znajomym do wesołego miasteczka. Kiedy zobaczył zamknięty diabelski młyn uznał, że jest to idealne miejsce do tego, aby zrobić sobie selfie. Niewiele myśląc Rosjanin zaczął się wspinać na 50-metrową konstrukcję. W pewnej chwili stracił równowagę i spadł na jedną z metalowych belek podtrzymujących konstrukcję.
Całe zdarzenie filmował z dołu jego kompan, a nagranie trafiło do sieci. Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Irkucku, gdzie walczy o życie. Lekarze określają jego stan jako krytyczny. Ponadto, po przeprowadzeniu badań okazało się, że Rosjanin był pod wpływem alkoholu. Policja z Irkucka zwróciła z kolei uwagę na fakt, iż mężczyźni korzystali z zamkniętego urządzenia, za co grożą wysokie kary finansowe.
Czytaj też:
Ryzykują życiem, żeby zrobić zdjęcia. Ich „wyczyny” mrożą krew w żyłach