Czworo Polaków zginęło w katastrofie samolotu nad Alaską

Czworo Polaków zginęło w katastrofie samolotu nad Alaską

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szczyt Denali
Szczyt DenaliŹródło:Facebook / Denali National Park and Preserve
Cztery osoby nie żyją a jedna jest uznawana za zaginioną - to bilans katastrofy samolotu, którym polscy turyści polecieli na zwiedzanie Alaski - podaje „Seattle Times”, cytując depeszę agencji Associated Press.

Do tragedii doszło w sobotę wieczorem na terenie Parku Narodowego Denali. Jednosilnikowy samolot De Havilland Canada DHC-2 Beaver z czwórką Polaków na pokładzie wystartował z lodowca Kahiltna. Maszyna rozbiła się około 22,5 km od mierzącej 6 190 metrów góry Denali. Już po katastrofie pilot nawiązał łączność satelitarną i poinformował, że pasażerowie odnieśli poważne obrażenia. Wkrótce łączność została jednak zerwana.

Od tego czasu służby usiłowały dotrzeć do wraku, ale akcję poszukiwawczą utrudniały gęste chmury. Z informacji przekazanych przez władze parku wynika, że wszyscy pasażerowie to Polacy – turyści, którzy korzystali z usług K2 Aviation. „Seattle Times” powołując się na depeszę agencji „Associated Press” informuje, że polscy turyści nie żyją.

Lokalna telewizja KTVA podaje, że dopiero w poniedziałek wieczorem czasu polskiego ratownikom udało się dotrzeć do wraku maszyny. „Strażnik górski został opuszczony na linie na miejsce katastrofy, przekopał się przez śnieg, kóry wypełniał wnętrze maszyny i znalazł ciała czterech spośród pięciu pasażerów” – poinformowała w oświadczeniu straż parku. „Nie było śladów stóp ani żadnych innych znaków wiodących z miejsca zdarzenia, które wskazywałyby, że ktokolwiek z samolotu przeżył” – czytamy w komunikacie.

Czytaj też:
Pożary spustoszyły las i ujawniły sekret. To znak z II wojny światowej

Źródło: Seattle Times, AP