Ratuje psy, których mięso jest na sprzedaż. Opublikował drastyczne filmy

Ratuje psy, których mięso jest na sprzedaż. Opublikował drastyczne filmy

Michael Chour i uwięzione psy
Michael Chour i uwięzione psy Źródło: Facebook / The Sound of Animals
Michael Chour założył fundację, która zajmuje się ratowaniem psów. Aktywista ostatnio skupił się na pracy w Kambodży, gdzie zwierzęta są trzymane w trudnych warunkach, a następnie zabijane. Ich mięso jest następnie sprzedawane na lokalnych bazarach.

Artykuł na temat działalności pochodzącego z Francji Michaela Choura i jego fundacji The Sound of Animals opublikował „Daily Mail”. Aktywista regularnie zamieszcza w mediach społecznościowych zdjęcia oraz nagrania, które poruszą nawet największego twardziela. Pokazuje kulisy swojej pracy polegającej na ratowaniu psów w krajach dotkniętych ubóstwem.

Drastyczne warunki

Jeden z filmów został nagranych w rzeźni działającej na terenie stolicy Kambodży, Phnom Penh. Chour nawiązał kontakt z właścicielem przedsiębiorstwa i został wpuszczony do środka. Tam był świadkiem drastycznych scen. Psy były trzymane w ciasnych klatkach. Pracownicy rzeźni najpierw topili zwierzęta, a później obrabiali ich ciała, by oddzielić mięso przeznaczone na sprzedaż. Gotowy „produkt” trafia później do lokalnych restauracji.

Chour, który w swojej pracy widział już wiele, przyznał, że podczas wizyty w rzeźni miał ściśnięte gardło. Chociaż handel takim mięsem jest nielegalny, to same rzeźnie mogą funkcjonować w majestacie prawa. W związku z tym aktywista nie może zrobić niczego, co mogłoby polepszyć sytuację zwierząt.

Nie można ich uratować?

Dallas Buckley, który pracuje w The Sound of Animals powiedział w rozmowie z portalem, że „Chour spędził 14 lat swojego życia ratując skazane na zagładę psy w Tajlandii i Kambodży”. – Nie istnieją żadne przepisy dotyczące zwierząt, które miałyby chronić psy i koty, a wypowiadanie się na temat handlu mięsem jest nielegalne. Jeśli Chour spróbuje to powstrzymać, zostanie aresztowany i nie będzie mógł kontynuować pracy w Kambodży – dodał. Aktywiści szacują, że w rzeźni tygodniowo jest zabijanych około 1400 psów.

Chociaż teoretycznie Chour jest bezradny, to czasami udaje mu się uratować jakiegoś psa. Ostatnio zamieścił w mediach społecznościowych nagranie przedstawiające pięć psów, które ocalił od śmierci w Kambodży. Zwierzęta teraz czekają na adopcję, a miłośnicy czworonogów mogą wspierać działalność Choura poprzez dotacje. Nagrania z działalności organizacji można znaleźć na profilu The Sound of Animals na .

facebookCzytaj też:
Zagrał w teledysku i zarabia na Instagramie. Oto najpopularniejszy pies na świecie

Źródło: Daily Mail