BBC przypomina, że Kiyoshi Kimura w 2013 roku zapłacił za gigantycznego tuńczyka błękitnopłetwego 1,4 mln dolarów. Samozwańczy „Król Tuńczyka” pobił teraz swój rekord podczas tradycyjnej noworocznej aukcji na targu rybnym w Tokio. Za okaz ważący 278 kg zapłacił 3,1 mln dolarów. – Kupiłem dobrego tuńczyka – powiedział w rozmowie z AFP. – Cena była wyższa, niż pierwotnie sądzono, ale mam nadzieję, że nasi klienci zjedzą tego wspaniałego tuńczyka – dodał.
Zagrożony gatunek
Rekordowa cena nie oznacza, że za podobnego tuńczyka trzeba zapłacić tyle samo. Wartość ryby wzrasta przed noworoczną aukcją, a udział w niej jest szansą dla restauratorów na zdobycie popularności oraz rozgłosu dla swoich lokali.
Gatunek, którego przedstawiciel trafi do restauracji Kimury, jest zagrożony wyginięciem. Już w ubiegłym roku odnotowano znacznie niższe połowy, a tym samym cena ryby poszybowała w górę. Japońskie władze nie zamierzają jednak zrezygnować z komercyjnych połowów, także innych gatunków zwierząt morskich. W grudniu zapadła decyzja o wznowieniu komercyjnego wielorybnictwa. Tym samym „Kraj Kwitnącej Wiśni” zamierza opuścić szeregi Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej, która już w 1986 roku zakazała komercyjnego połowu wielorybów.
Czytaj też:
11-latek zmarł podczas wizyty u babci. To efekt gwałtownej reakcji alergicznej na ryby?